Po kompletnie nieudanej oraz naznaczonej kontuzjami przygodzie w Brighton Jakub Moder od 20 stycznia jest zawodnikiem Feyenoordu. W holenderskim zespole nasz kadrowicz miał okazję zadebiutować w Lidze Mistrzów. Najpierw ekipa z Rotterdamu sensacyjnie wyrzuciła z tych rozgrywek Milan. W 1/8 finału zagrała z drugim mediolańskim gigantem - Interem.
REKLAMA
Zobacz wideo Legia wciąż bez dyrektora sportowego. Żelazny: W tym klubie nic nie ma rąk i nóg
Moder napisał historię! Co za wyczyn
Tydzień temu, w pierwszym meczu, Feyenoord na własnym stadionie przegrał 0:2. Wówczas Moder miał świetną okazję do strzelenia bramki, jednak ostatecznie nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Dużo lepiej wychowanek Lecha Poznań zaprezentował się w rewanżu, w którym zdobył debiutanckiego gola w barwach nowej drużyny.
W jaki sposób? "W 39. minucie Jakub Moder był faulowany w polu karnym Interu! Sam poszkodowany podszedł do jedenastki i mocnym, płaskim strzałem doprowadził do remisu 1:1 w 42. minucie!" -relacjonował Jakub Trochimowicz ze Sport.pl. Był to piąty rzut karny wykorzystany przez Jakuba Modra w trakcie całej kariery.
Zobacz tez: Reakcja Lewandowskiego mówi wszystko. Na koniec mógł zrobić tylko jedno
Trafienie Polaka z wtorkowego meczu przeciwko Interowi spokojnie można nazwać historycznym. Dlaczego? Jak wyliczył Kamil Rogólski na platformie X, Jakub Moder stał się 30. polskim zawodnikiem, który wpisał się na listę strzelców w tych rozgrywkach. Listę w 1992/1993 otworzył Tomasz Dziubiński, który występował wtedy w belgijskim Club Brugge.
W zestawieniu widnieją również nazwiska legend polskiego futbolu, jakimi niewątpliwie są m.in. Roman Kosecki, Marek Citko, Jacek Krzynówek, Kamil Glik czy Grzegorz Krychowiak. Jubileuszowe gole Polaków w Lidze Mistrzów należały do Jacka Dembińskiego (10. Polak w historii - sezon 1995/96, Widzew Łódź) oraz Roberta Lewandowskiego (20. Polak w historii - sezon 2011/12, Borussia Dortmund). Teraz do ekskluzywnej listy dołączył Jakub Moder. Był to 16. mecz 25-latka w Feyenoordzie.