Harris wraca do Grand Prix! Wszystko jasne

speedwaynews.pl 5 godzin temu

Jesteśmy już po dwóch rundach tegorocznego cyklu Grand Prix. Na ten moment na czele klasyfikacji mamy sporą niespodziankę – liderem został debiutant Brady Kurtz. Australijczyk zarówno w Landshut, jak i ostatnio w Warszawie, udowodnił, iż wywalczone miejsce wśród najlepszych nie jest dziełem przypadku i zamierza namieszać w tegorocznych Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Za jego plecami znajdują się Bartosz Zmarzlik (ze stratą 5 punktów) oraz Andrzej Lebiediew (9 punktów straty).

Już w przyszłą sobotę rozegrana zostanie kolejna runda – tym razem gospodarzem będzie czeska Praga. Z kolei kolejne dwie odsłony cyklu odbędą się w Manchesterze – 13 i 14 czerwca. To właśnie tam rozegrane zostaną zawody, które miały pierwotnie odbyć się w Cardiff, ale ze względów finansowych zdecydowano się na zmianę lokalizacji. Obiekt Belle Vue Aces od lat uchodzi za jeden z najlepszych do ścigania i wielu kibiców oraz zawodników marzyło, by zawody SGP właśnie tam zawitały.

W obu rundach z dziką kartą pojedzie Charles Wright – zawodnik Trans MF Landshut Devils, który w finale Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii uległ jedynie Robertowi Lambertowi. Od lat zasada jest prosta – najlepszy zawodnik IMWB spoza cyklu otrzymuje dziką kartę. Tym razem padło na Wrighta, choć kilka zabrakło, by triumfował Chris Harris. „Bomber” wchodził w ostatni łuk jako lider, ale ostatecznie ukończył finał na pechowym czwartym miejscu.

Popularny Harris mimo wszystko pojawi się w Manchesterze. W czwartkowe przedpołudnie ogłoszono bowiem, iż to on będzie pierwszym rezerwowym podczas obu rund. Drugim rezerwowym został Adam Ellis – piąty zawodnik IMWB. Obaj żużlowcy będą mogli wystąpić w zawodach tylko w przypadku kontuzji, taśmy lub wycofania się któregoś z podstawowych uczestników Grand Prix.

Lukas Fienhage (po lewej) i Chris Harris (po prawej)
Adam Ellis
Idź do oryginalnego materiału