Niedługo po tym, jak w 2022 roku Rosja najechała Ukrainę, jej zespoły oraz zawodnicy w większości dyscyplin sportowych zostali zawieszeni w udziale w międzynarodowych rozgrywkach. Ostatnio obserwujemy jednak coraz więcej "ustępstw". Rosjanie byli obecni choćby na tegorocznych mistrzostwach świata w pływaniu, a wielce prawdopodobny wydaje się również ich występ na zimowych igrzyskach paralimpijskich we Włoszech.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki nie ma litości! W Ekstraklasie nie ma dobrego polskiego napastnika... Wstyd!
Rosjanie świętują. Mieli i flagę, i hymn
Drużyny Rosji nie zabrakło również na mistrzostwach świata w paralimpijskim podnoszeniu ciężarów, które w tym roku realizowane są w Kairze. Reprezentanci "Sbornej" występują na dokładnie takich samych zasadach jak cała reszta zawodników. Po pierwsze, pod własną flagą. A po drugie, z głośników wybrzmiewa ich hymn, kiedy tylko zdobędą złoty medal.
ZOBACZ TEŻ: Niewiarygodne, co zrobiła! Oto najsilniejsza kobieta świata
Dotychczas Rosjanie sięgnęli na imprezie - która rozpoczęła się 11 października, a zakończy 18 października - po pięć krążków. Złotymi medalistami zostali Olga Kazankiewicz oraz Tamara Podpalniaja. Zachwycony sukcesami swoich rodaków jest Paweł Rożków, szef Rosyjskiego Komitetu Paralimpijskiego. W komunikacie zwrócił uwagę na istotną kwestię - powrotu Rosjan na salony.
- Pierwsze dni zawodów przyniosły naszej drużynie 5 krążków, w tym 2 złote. Podczas ceremonii wręczenia medali w ramach hołdu dla rosyjskiego sportu, odegrany został hymn Rosji, a nasza flaga powędrowała ku górze. To powrót naszych narodowych symboli w międzynarodowych zawodach i powrót pełnoprawnych startów naszych paralimpijczyków. Gratuluję drużynie pierwszych medali i życzę kolejnych sukcesów - stwierdził rosyjski działacz sportowy, cytowany przez "Match TV".