Halep tego nie odpuści. Jest pozew na 10 mln dolarów

3 godzin temu
Zdjęcie: https://x.com/WTARomania/status/1886854993271005262


Simonie Halep udało się skrócić zawieszenie za doping z czterech lat do dziewięciu miesięcy. Wróciła do gry na turniejach w marcu zeszłego roku. Po dordze borykała się z różnymi problemami zdrowotnymi, aż nieco ponad tydzień temu zdecydowała się zakończyć karierę. Choć skończyła swoje boje na korcie, to wciąż toczy ten jeden poza nim, o swoje dobre imię. Rumuńskie media ujawniły, iż tenisistka złożyła pozew o ogromne odszkodowanie.
Simona Halep została zawieszona w październiku 2022 r. po wykryciu w jej organizmie roksadustatu, zakazanej substancji. Rok później zapadła decyzja o zawieszeniu Rumunki na cztery lata. Ta cały czas zapewniała, iż nie była świadoma, iż substancja znalazła się w jej organizmie. Przez kolejne kilka miesięcy toczyła się walka o to, by skrócić zawieszenie. Sprawa trafiła do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie, który orzekł, iż należy skrócić zawieszenie do dziewięciu miesięcy. Halep mogła uznać, iż wygrała batalię.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek zawiodła? "Nie było czego zbierać"


Halep idzie do sądu po sprawie dopingowej
Choć karę dawno ma już za sobą, a na dodatek skończyła karierę, to sprawa dla Halep nie została zamknięta. Jak informuje portal digisport.ro, była liderka światowego rankingu zdecydowała się podać do sądu kanadyjską firmę Quantum Nutrition. To ona była odpowiedzialna za produkcję suplementu, w którym wykryto roksadustat. Domaga się od niej bardzo wysokiego odszkodowania, bo w wysokości aż dziesięciu milionów dolarów.


Sprawę ma rozpatrywać amerykański sąd, który wyznaczył już termin rozprawy na 9 kwietnia tego roku. Rumunkę będzie reprezentować aż czterech prawników. Jeden z nich współpracował z największymi stacjami telewizyjnymi w USA, czyli z CNN, CBS i Fox News. Wśród adwokatów Halep pozostało Howard Jacobs, który pomógł jej przed CAS w Lozannie w walce o skrócenie zawieszenia.
Zobacz też: Ona miała 20 lat, on ponad 50. Andrejczyk mówi, co jej wysyłał co tydzień
Sprawa dopingowa kosztował Halep mnóstwo sił i nerwów, miała trudności w udowodnieniu swojej niewinności. Po drodze doszło do wykrycia do nieprawidłowości w tzw. paszporcie biologicznym. Zarzucano, iż Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA) nie podeszła do jej sprawy uczciwie, sprawiedliwie i transparentnie. Porównywano sytuację Rumunki do Igi Świątek, która miała tylko miesiąc zawieszenia, a jej sprawą agencja zajęła się błyskawicznie.


"Siedzę i próbuję to pojąć, ale naprawdę nie da się zrozumieć czegoś takiego. Stoję i pytam siebie, dlaczego jest tak duża różnica w traktowaniu i ocenie? Nie mogę znaleźć powodu i chyba nie ma logicznej odpowiedzi. To może być tylko zła wola ITIA, organizacji, która mimo jasnych dowodów zrobiła absolutnie wszystko, żeby mnie zniszczyć" - ubolewała Halep w mediach społecznościowych pod koniec listopada.
Simona Halep zakończyła karierę 4 lutego przed własną publicznością. Ostatni mecz, który rozegrała, to przegrane starcie z Lucią Bronzetti 1:6, 1:6 w turnieju w Kluż-Napoce.
Idź do oryginalnego materiału