Hajto nie wytrzymał po meczu Lecha. Padły mocne słowa

3 godzin temu
Od lat żadna polska drużyna nie zanotowała tak katastrofalnego występu w europejskich pucharach. Do wczoraj. Lech Poznań przegrał - i to zasłużenie! - z gibraltarskim Lincoln Red Imps. W pomeczowym studiu suchej nitki na Kolejorzu nie zostawił Tomasz Hajto. Ekspert Polsatu Sport domaga się wyciągnięcia konsekwencji względem piłkarzy. Przewiduje też rychłe pożegnanie się z Nielsem Frederiksenem.
choćby w najgrubszych słownikach może zabraknąć słów do opisania skali kompromitacji Lecha Poznań. Niels Frederiksen w meczu na Gibraltarze dał szansę piłkarzom z drugiego szeregu, a oni kompletnie zawiedli oczekiwania. Lincoln Red Imps zwyciężyło 2:1, a co gorsze, był to wynik w pełni zasłużony z przebiegu spotkania.

REKLAMA







Zobacz wideo JSW Jastrzębski Węgiel zwycięski w pierwszym meczu sezonu 2025/26. Trener Andrzej Kowal komentuje



Wśród komentatorów zawrzało. W pomeczowym studiu swojego oburzenia nie krył Tomasz Hajto. Ekspert Polsatu Sport zaczął od wyrażenia swoich pretensji względem piłkarzy Lecha. - Ich podejście i nastawienie było fatalne od pierwszej minuty. Jak jesteś profesjonalnym piłkarzem, to co to za różnica, czy grasz z Romkiem Kołtoniem, czy kimkolwiek innym. Robisz swoją robotę z zaangażowaniem.
Hajto kontynuował swoją tyradę. - Remisujesz 1:1 i amatorzy, co już ledwo chodzą, zaczynają w 88. minucie grać atakiem pozycyjnym na połowie Lecha. I nikt nie jest choćby w stanie doskoczyć, by przerwać akcję! Słuchajcie, to jest naprawdę śmieszne, to jest kompromitacja.
- Mi teraz jest bardziej do płaczu niż do śmiechu. Ja się nie spodziewałem, nie wyobrażałem choćby w najciemniejszych snach, iż pomimo takich zmian w składzie Lech nie jest w stanie wygrać z półamatorami, którzy mają 37, 40 lat, a na koniec spotkania cieszą się, iż dostaną jakieś ekstra premie. - Tomasz Hajto nie zostawiał suchej nitki na rezerwowych piłkarzach Lecha, którzy zostali oddelegowani na mecz z mistrzem Gibraltaru.


- Dla mnie to sytuacja nie do opisania. Przy tych finansach, budżecie, jaki ma Lech, żeby w ogóle do czegoś takiego dopuścić. Trzeba wyciągnąć konsekwencje. Wobec trenera i tak samo wobec piłkarzy. Ta porażka uderza w Lecha, uderza w całą polską piłkę. To jest przerażające: rywale zasłużyli na zwycięstwo. - Hajto nie przestawał opisywać koszmarnego występu Kolejorza.



Frederiksen na wylocie? Hajto się domaga!
Konsekwencjami względem Nielsa Frederiksena zdaniem Tomasza Hajty powinno być zwolnienie Duńczyka - Nie bez kozery powiedziałem, iż zaraz będzie zmiana trenera. Wydaje mi się, iż to jest taki mocny dzwonek. - wypalił Hajto. Sam Frederiksen przyznał w pomeczowym wywiadzie, iż jest potężnie zawiedziony postawą swoich podopiecznych. Przeprosił też kibiców za ten występ, podkreślając, iż nie ma jakichkolwiek wymówek.
Tomasz Hajto nawiązał też do poprzednich spotkań Lecha w europejskich pucharach w bieżącym sezonie. - Wierzyliście, iż ma ten Lech szansę awansować do fazy ligowej Ligi Mistrzów, gdy grał z Crveną zvezdą. Ten sam Lech chwilę później przegrał z zespołem z Belgii w Lidze Europy, też turbo wysoko [Genk wygrał 6-3 w dwumeczu - przyp. red]. Ten sam Lech przegrywa teraz z półamatorami z Gibraltaru. Nie chcę mówić, jak ich liga tam wygląda. To jest liga "dżemu i powideł".


Niewytłumaczalna porażka na Gibraltarze nie odbiera Lechowi szans na dalszą grę w Lidze Konferencji, jednak brak punktów z najniżej notowanym przeciwnikiem jest gigantyczną przeszkodą. Kolejorz w tej chwili zajmuje 15 miejsce w tabeli fazy ligowej, ale mając jeszcze cztery mecze do rozegrania - wszystko jest w rękach Poznaniaków. Trzeba spisywać się zdecydowanie lepiej.
Idź do oryginalnego materiału