W ostatnich latach Jakub Moder niewątpliwie był jednym z największych brylantów polskiej piłki. Na początku 2021 roku trafił do Brighton, które zapłaciło za niego Lechowi Poznań aż 11 milionów euro. Niestety kariera naszego kadrowicza w Anglii od początku była naznaczona samymi problemami. W kwietniu 2022 roku zerwał więzadła krzyżowe. Do zdrowia wracał aż 575 dni.
REKLAMA
Zobacz wideo Kariera reprezentanta Polski na zakręcie? Bartosz Gleń: Nie jest stały w uczuciach [To jest Sport.pl]
Co z przyszłością Modera? Hajto przedstawił zaskakujące rozwiązanie
Po kontuzji Jakub Moder bardzo długo dochodził do siebie. Bardziej krytyczni i wymagający kibice powiedzą nawet, iż do tej pory nie odzyskał optymalnej formy, przede wszystkim tej fizycznej. Na boisku wychowanek Lecha często jest bezbarwny, brakuje mu odpowiedniej motoryki, przyspieszenia. Wydaje się, iż gra jest dla niego za szybka. - Mamy z nim problem. Ciągle słyszę, iż jest dobry i utalentowany, ale ja tego nie widzę. Wiem, iż ma potencjał, ale on nie jest w stanie go wyzwolić. On jest motorycznie i fizycznie tak zaniedbany, iż szkoda gadać. Do tego ma problemy w klubie - mówił niedawno Zbigniew Boniek.
Z tego powodu nikogo nie powinien dziwić fakt, iż w tym sezonie Moder zagrał zaledwie w pięciu spotkaniach w Brighton. Przełożyło się to na 147 minut spędzonych na murawie. Kompletnie nic nie wskazuje na to, iż jego sytuacja w angielskiej drużynie mogłaby się poprawić. Dlatego też otoczenie piłkarza powoli rozgląda się za nowym pracodawcą. Zgodnie z ostatnimi doniesieniami medialnymi reprezentantem Polski interesuje się Union Berlin oraz Udinese.
O przyszłości 25-latka w rozmowie z Romanem Kołtoniem w sobotę wypowiedział się Tomasz Hajto. - o ile on nie gra u Niemca (trenera Brighton Fabiana Hurzelera - red.), który wymaga fizyki, zaangażowania, taktyki, strategii, mądrości, to on chce iść do ligi niemieckiej? - rozpoczął zasłużony kadrowicz. Następnie podkreślił, iż jeżeli Union faktycznie chciałby ściągnąć Modera, to z pewnością władze klubu kontaktowały się z trenerem Brighton.
Zobacz też: Ależ wieści ws. przyszłości Messiego w Europie. "Marca" ujawnia
Chwilę później Hajto powiedział, iż jego zdaniem Jakubowi Moderowi przydałoby się wypożyczenie do... League One, czyli drugiej ligi angielskiej. - Jakbym był jego agentem, to od razu ściągałbym go ligę albo choćby dwie ligi niżej. I powiedziałbym, iż on musi grać. Ja bym go choćby dał do League One. Wypożyczył i dopłacał do pensji, o ile trzeba by było. Ale dodałbym jedną rzecz: daję wam go za darmo, ale cały rok wszystko musi u was zagrać wszystko - mówił Tomasz Hajto, doradzając młodszemu koledze.