Gwiazdor wziął przykład z Lewandowskiego. Barcelona może na tym niesamowicie skorzystać

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Susana Vera


FC Barcelona rozkręca się z meczu na mecz i pokonuje coraz to silniejszych rywali. Co więcej, robi to w iście widowiskowym stylu. Nie ulega wątpliwości, iż atmosfera w zespole jest więc znakomita, co widać też w pomeczowych wywiadach, kiedy to piłkarze komplementują siebie nawzajem. Mimo wszystko jeden z zawodników postanowił jeszcze mocniej zjednoczyć drużynę i wpadł na pewien pomysł. W przeszłości na podobny ruch odważył się Robert Lewandowski, co zmieniło oblicze ekipy.
FC Barcelona zaliczyła fenomenalny start sezonu i to mimo iż wciąż wielu kluczowych zawodników jest kontuzjowanych. Mowa m.in. o Andreasie Christensenie czy Ronaldzie Araujo. Urugwajczyk doznał urazu mięśnia dwugłowego uda w trakcie meczu reprezentacji z Brazylią w ćwierćfinale Copa America.


REKLAMA


Zobacz wideo Oto kosmiczny stadion Realu Madryt! Pochłonął ponad miliard euro


Od lipca nie pojawił się na murawie, ale niewykluczone, iż już pod koniec listopada będzie do dyspozycji Hansiego Flicka. Nie tak dawno przekonywało o tym "Mundo Deportivo". Mimo iż stoper nie jest zdolny do gry, to angażuje się w życie drużyny. Jest bowiem jednym z jej kapitanów i czuje za nią odpowiedzialność. W związku z tym zdecydował się na istotny krok, by jeszcze mocniej scementować drużynę.
Ronald Araujo wpadł na pomysł. Wspólna kolacja dla piłkarzy Barcelony. Tak chce zjednoczyć zespół
Jak donoszą dziennikarze "Mundo Deportivo", powołując się na informacje przekazane przez Carlosa Monforta, Araujo zaprosił kolegów z zespołu na lunch. Ten ma odbyć się już w najbliższą środę. "Zaangażowanie zawodników to jeden z kluczy, który ma pomóc w realizacji celów tego sezonu. A są nimi sięgnięcie po mistrzostwo La Liga, Ligi Mistrzów, Pucharu Króla i Superpucharu Hiszpanii" - czytamy.


Zgodnie z informacjami mediów, piłkarze najpierw odbędą trening, a następnie udadzą się do posiadłości Urugwajczyka. Trening jest obowiązkowy, choć piłkarzom bardzo zależało, by ten dzień poświęcić jedynie na przyjemności. Rzekomo prosili Flicka po wysokim zwycięstwie z Realem Madryt (4:0), by dał im trzy dni wolnego. Trener nie uległ jednak presji i nie zamierzał aż tak nagradzać zawodników. - W środę wszystkich Was widzę tutaj - mówił po meczu w szatni. Tak więc dopiero po wspólnym treningu pojadą do Araujo.
Robert Lewandowski już kiedyś wpadł na taki pomysł. Efekt był zadowalający. Jak będzie teraz?
Urugwajczyk zdecydował się na podobny ruch, co niespełna rok temu Robert Lewandowski. Media donosiły, iż pod koniec stycznia 2024, tuż po ogłoszeniu przez Xaviego, iż odchodzi z drużyny, kiedy to gra zespołu wyglądała mało optymistycznie, Polak zaproponował wspólny posiłek. Kolacja miała na celu zjednoczyć drużynę. I efekt był piorunujący. Barcelona zaczęła zdecydowanie lepiej grać. - Myślę, iż to był dla nas punkt zwrotny - mówił wówczas Andreas Christensen w rozmowie z Eleven Sports.


Teraz przed Barceloną kolejny mecz w La Liga. W niedzielę zmierzy się z Espanyolem. Jak na razie Katalończycy nie mają powodów do niepokoju. Prezentują solidny futbol i pokonują kolejnych rywali. Dzięki temu prowadzą w tabeli ligowej z dorobkiem 30 punktów po 11 meczach. Mają aż sześć "oczek" przewagi nad drugim Realem Madryt. Po drodze odnieśli też kilka efektownych zwycięstw, jak 5:1 z Sevillą czy 4:1 z Bayernem Monachium, ale w Lidze Mistrzów.
Idź do oryginalnego materiału