Wiemy, dlaczego Krono-Plast Włókniarz Częstochowa domaga się od Leona Madsena zwrotu 800 tysięcy złotych. Od osób związanych z klubem słyszymy, iż przez nagłą ucieczkę Duńczyka klub znalazł się pod ścianą. Pozycja negocjacyjna Włókniarza w rozmowach kontraktowych z Jasonem Doylem mocno osłabła. Dodatkowo częstochowianie stracili szansę na targowanie się z Piotrem Pawlickim. A to nie wszystko.