W ostatnich latach UEFA i FIFA dokładają meczów do kalendarza piłkarskiego, rozszerzając Euro, mistrzostwa świata, tworząc rozgrywki Ligi Narodów, wprowadzając nowy format Ligi Mistrzów czy Klubowych Mistrzostw Świata. Te ostatnie zostaną rozegrane latem przyszłego roku.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski i Sebastian Mila znów razem w akcji! Ależ sceneria
Rodri nie ma wątpliwości ws. liczby meczów. "Za dużo"
Piłkarze i trenerzy mówią wprost, iż kalendarz rozgrywek staje się problemem i wpływa to na dyspozycję zawodników oraz liczbę kontuzji, które ich nękają. Czy to może doprowadzić do tego, iż piłkarze rozpoczną strajk?
- Myślę, iż jesteśmy tego blisko, łatwo to zrozumieć - powiedział o potencjalnym strajku Rodri na konferencji prasowej przed meczem Manchesteru City z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów. - Myślę, iż jeżeli zapytasz o to dowolnego zawodnika, to powie to samo. To nie jest tylko moja opinia - dodał pomocnik.
- Sądzę, iż to powszechnie panująca opinia wśród zawodników. jeżeli tak pozostanie, to może nastąpić moment, iż nie będziemy mieć wyjścia. Tak uważam, ale zobaczymy - podkreślił mistrz Europy z Hiszpanią. - Nie wiem, co się stanie, ale to sprawa, która nas martwi, ponieważ to my cierpimy - powiedział, odnosząc się do kontuzji.
- Uważam, iż piłkarz w trakcie sezonu może zagrać na najwyższym poziomie między 40 a 50 meczów. Więcej nie, gdyż nie da się utrzymać poziomu fizycznego. W tym roku możemy dojść do 70, może 80 [meczów - przy. red.], nie wiem. Zależy, jak daleko zajdziemy w rozgrywkach. Myślę, iż to za dużo - podsumował Rodri.
W poprzednim sezonie Rodri rozegrał w sumie 63 spotkania dla Manchesteru City i reprezentacji Hiszpanii. Rozpoczęty w sierpniu ubiegłego roku sezon zakończył 14 lipca finałem Euro 2024. W obecnym sezonie zaliczył zaledwie 45 minut w ostatnim meczu Premier League przeciwko Brentford (2:1).