Gwiazda polskiej ligi pod ścianą. Drugiej szansy nie będzie

olimpiada.interia.pl 3 godzin temu

Furę szczęścia miał Kenneth Bjerre, kiedy znajdujące się w tarapatach Cellfast Wilki Krosno zakontraktowały go w ramach zastępstwa za kontuzjowanego Dimitriego Berge. Duńczyk był bezrobotny, oczekiwał dużej kasy, choć sportowo był na zakręcie. Ambicji mu jednak nie brakowało, ponieważ odrzucał oferty z najniższej klasy rozgrywkowej. 40-latek spisał się na tyle dobrze, iż wygryzł ze składu na nowy sezon miejscowego ulubieńca i kapitana drużyny. Teraz będzie ciążyć nad nim ogromna presja. jeżeli znów obniży loty, to może być już koniec jego...


Idź do oryginalnego materiału