Że Manchester City będzie miał na jakimkolwiek etapie sezonu stratę 14 pkt do lidera tabeli (i rozegrany mecz więcej), tego nie sposób było się spodziewać. Ale iż coś takiego zdarzy się po zaledwie dziewiętnastu kolejkach, to prawdziwy szok. Rzeczywistość jest brutalna. Obecni mistrzowie Anglii wygrali tylko dwa z ostatnich dziesięciu meczów ligowych. Od początku listopada znaleźli sposób wyłącznie na Nottingham Forrest (3:0) oraz w poprzedniej kolejce na Leicester City (2:0).
REKLAMA
Zobacz wideo Aleksandra Mirosław dziękuje za nominację do "Momentów Roku"
Guardiola jak kiedyś Klopp? Wrócić na szczyt jest znacznie trudniej niż wejść pierwszy raz
Co doprowadziło do takiej sytuacji? Zerwanie więzadeł w kolanie przez Rodriego na pewno miało swój wpływ, Hiszpan to absolutny fundament gry zespołu. Jednak takie tłumaczenie jest zbyt proste. City rozregulowało się na każdej płaszczyźnie. Od defensywy po ofensywę. Niewykluczone, iż przeżywają coś podobnego do tego, co spotkało Liverpool Juergena Kloppa w okresie 2022/23. Dobijani kontuzjami i zużytym kształtem zespołu "The Reds" zajęli wówczas dopiero 5. miejsce w lidze.
Guardiola nie ma wątpliwości. Winny jest tylko jeden
Kloppowi udało się odbudować zespół przed odejściem z klubu, a Liverpool pod wodzą Arne Slota jest dziś zdecydowanym liderem ligi oraz jedyną drużyną, która nie straciła jeszcze punktu w Lidze Mistrzów. Czy Pepowi Guardioli uda się to samo? Wedle doniesień angielskiej prasy, City chce ruszyć na zakupy jeszcze zimą. Celem ma być sprowadzenie stopera, defensywnego pomocnika i skrzydłowego. Kataloński szkoleniowiec zabrał głos przed sobotnim (4 stycznia) starciem ligowym z West Hamem United. Zapytany o winnego kryzysu, nie wahał się ani chwili.
- Jest wiele czynników, a ja coś przegapiłem. Czegoś nie robię dobrze. Na koniec dnia, gdy przegrywasz wiele meczów, to trener musi wziąć odpowiedzialność. Zespół potrzebuje tego "czegoś", pewności siebie, a ja jej im nie zapewniłem. To moja wina, nie ich. Oczywiście oni zeszli nieco z poziomu, ale to jest normalne. Winię siebie nie po to, by pokazać, jaki to ja jestem miły i uczciwy. Jestem liderem tego zespołu i nie potrafiłem ich podnieść. Taka jest prawda - brutalnie ocenił sam siebie Guardiola. Mecz Manchester City - West Ham rozpocznie się o godzinie 16:00 na Etihad Stadium.