Gruchnęły wieści ws. przyszłości Flicka. Fani tylko na to czekali

2 tygodni temu
FC Barcelona zachwyca przez prawie cały ten sezon, wciąż jest w grze o potrójną koronę. Nie dziwią zatem głosy, by klub zrobił wszystko, aby zatrzymać Hansiego Flicka na dłużej. Od jakiegoś czasu propozycja przedłużenia kontraktu z Niemcem leżała na stole, ale trzeba było dopracować szczegóły. Najnowsze wieści wskazują na to, iż pojawiły się konkrety w negocjacjach.
Kiedy Hansi Flick przychodził do FC Barcelony pod koniec maja minionego roku, podpisał kontrakt na dwa lata, do końca czerwca 2026 r. Ostrożnie podchodził do współpracy z Joanem Laportą po zamieszaniu z Xavim, za które odpowiada prezydent "Blaugrany". Ta jednak układa się bardzo dobrze, do tego dochodzą świetne wyniki i styl gry.


REKLAMA


Zobacz wideo Kibice "rozpalili" stadion Chelsea. Żelazny: To było oczywiste


Flick dogadał się z Barceloną
Jeszcze w pierwszej połowie kwietnia hiszpańskie media donosiły, iż Hansi Flick i FC Barcelona są praktycznie dogadani ws. przedłużenia umowy. Dzienniki na Półwyspie Iberyjskim podawały, iż Niemiec przedłuży kontrakt do końca sezonu 2026/2027 z możliwością prolongaty o kolejny rok. Kolejne wieści zdają się potwierdzać wcześniejsze doniesienia. "Marca" podaje, iż Flick i Barcelona uzgodnili wszystkie szczegóły dotyczące przedłużenia umowy do 30 czerwca 2027 r.


Pozostały jeszcze kwestie formalne i złożenie podpisu na umowie. Te sprawy mają być załatwione już po zakończeniu sezonu. Klub nie chce robić szumu medialnego wokół Flicka, kiedy zespół walczy o potrójną koronę. Wiadomo jedynie, iż to Flick chciał przedłużenia tylko o rok, by uniknąć pytań o przedłużenie w ciągu następnego sezonu i zapewnić ciągłość projektu. Jest to dla niego wygodniejsza opcja.
- Nie jestem trenerem, który chce podpisać kontrakt na kolejne trzy lata i myśleć, iż jego przyszłość jest bezpieczna. Mam własną mentalność, lubię pracować dla tego klubu, najlepszego na świecie i naprawdę doceniam to, co mam. Znam sytuację klubu i nie jest łatwa. Zobaczymy, co się stanie za rok, podchodzimy do tego krok po kroku - tłumaczył Flick kilka dni temu na konferencji prasowej.
Zobacz też: Niewiarygodne, ile dają za Raphinhę! Media: Barcelona podjęła decyzję


Innym powodem, dlaczego jeszcze nie sfinalizowano przedłużenia umowy z Flickiem, są kwestie finansowania lóż VIP na przebudowanym Camp Nou. La Liga nie zatwierdziła jeszcze sprzedaży, którą Laporta dogadał z zainteresowanymi podmiotami pod koniec ubiegłego roku. Klub czeka na ukończenie tego etapu budowy. "Marca" podaje, iż firma Limak, która odpowiada za stadion Barcelony, zapewnia, iż ukończy je do końca maja. Z kolei do końca czerwca powinny pojawić się sprawozdania finansowe, które pozwolą sfinalizować sprzedaż lóż i zatwierdzić ją przez La Ligę.
Madrycki dziennik nie potwierdza jednak wcześniejszych informacji o klauzuli dotyczącej możliwości przedłużenia umowy do 2028 r.


Hansi Flick poprowadził Barcelonę łącznie w 52 meczach, w których wykręcił średnią 2,37 punktu na spotkanie. Wygrał 39 z nich, sześć zremisował, siedem przegrał. Zdobył w styczniu Superpuchar Hiszpanii.
W sobotę wieczorem Barcelona zagra z Realem Madryt w finale Pucharu Króla. Początek hitu zaplanowano na godzinę 22:00.
Idź do oryginalnego materiału