Grosicki mówi wprost: "Jestem załamany tym, co się dzieje"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl


Jeszcze do niedawna wszystko wskazywało na to, iż Alex Haditaghi zostanie nowym właścicielem Pogoni Szczecin. Kanadyjski biznesmen był zainteresowany przejęciem polskiego klubu, co sam podkreślał niejednokrotnie. W całej sprawie byliśmy świadkami wielu zwrotów akcji. Według ostatnich doniesień medialnych temat upadł. Ten stan rzeczy mocno zmartwił Kamila Grosickiego.
"Temat sprzedaży Pogoni wydaje się być bardziej prawdopodobny niż kiedykolwiek w ostatnich latach" - pisał w połowie grudnia Jakub Seweryn ze Sport.pl. W Szczecinie zawitał choćby kanadyjski przedsiębiorca Alex Haditaghi, który podkreślał, iż chciałby zainwestować w polski klub. - Taki poziom inwestycji byłby szansą Pogoni na transformację, który wzniósłby ją na wyższy poziom i przyniósł chwałę miastu Szczecin - mówił sam biznesmen.


REKLAMA


Zobacz wideo Aleksandra Mirosław dziękuje za nominację do "Momentów Roku"


Grosicki zareagował na chaos w Pogoni. Te słowa mówią wszystko
Plany były naprawdę ambitne, jednak na poszczególnych etapach negocjacji pojawiały się nowe problemy. Okazało się, iż długi Pogoni są nieco większe, niż podawał sam klub. W pierwszy dzień nowego roku portal Goal.pl poinformował o ostatecznej decyzji Kanadyjczyka, który ze względu na "niepewność co do transparentności i sposobu zarządzania klubu" miał zrezygnować z przejęcia ekipy z ekstraklasy.


"Jak możesz rozmawiać o sprzedaży klubu, skoro te dane są tak rozbieżne? Skoro od razu napotykasz konieczność spłaty wielu zobowiązań? To bardzo trudne do zaakceptowania?, "Cała ta sytuacja to kopanie jeszcze głębszego grobu Pogoni. Nie ma tu zaufania odnośnie do najważniejszych spraw" - zdradzały anonimowe osoby, będące blisko procesu negocjacji.
Zobacz też: Gigant upada na oczach całego świata. Najgorszy od 103 lat
Tym samym nastroje w szczecińskiej drużynie - łagodnie mówiąc - nie są zbyt najlepsze. Jej niekwestionowanym liderem jest Kamil Grosicki, który ostatnio został zapytany o całe zamieszanie związane z kupnem klubu przez kanadyjskiego inwestora. W krótkiej rozmowie z Danielem Trzepaczem były reprezentant Polski nie ukrywał swojego rozgoryczenia.


- Jestem załamany tym, co się dzieje, ale cały czas wierzę, iż ten nowy rok będzie dla nas lepszy niż poprzedni - powiedział Grosicki. Jak widać, sytuacja w Pogoni Szczecin nie jest za ciekawa. Zarówno w gabinetach, jak i na murawie. Po rundzie jesiennej drużyna prowadzona przez Roberta Kolendowicza zajmuje dopiero ósme miejsce w tabeli, mając na koncie 27 punktów. Kamil Grosicki rozegrał w tym sezonie 20 meczów, w których strzelił cztery bramki i zanotował siedem asyst. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca przyszłego roku.
Idź do oryginalnego materiału