Memphis Grizzles dokonali zmiany w składzie na początku kampanii 2024–2025.
Choć nierzadko zdarza się, iż kluby wciąż zastanawiają się, jak poradzą sobie w sezonie, Memphis niedawno dodano ich głębię wielkiego człowieka z nadzieją na zwiększenie swoich szans na sukces w play-offach.
„The (Grizzlies) podpisali dziś dwustronny kontrakt z Colinem Castletonem” – ogłosił w czwartek wieczorem dział public relations organizacji w mediach społecznościowych.
24-latek spędził poprzedni sezon na dwustronnym kontrakcie z Los Angeles Lakers po tym, jak w 2023 roku nie został wybrany do draftu, chociaż przez trzy sezony na Uniwersytecie Florydy był solidnym, wszechstronnym zawodnikiem.
W drafcie NBA 2024 Grizzlies sięgnęli po Zacha Edeya, zajmując dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Edey zdominował college, dwukrotnie zdobywając nagrodę Narodowego Gracza Roku, chociaż istniały obawy, czy jego gra może przełożyć się na NBA. W pięciu meczach notuje średnio 8,8 punktu, 4,4 zbiórki i zaledwie 0,2 bloku, a ponadto występuje we wszystkich pięciu meczach, chociaż ma ograniczoną liczbę minut.
Ponieważ Edey był w dużej mierze eksperymentem, Grizzlies postanowili dodać kolejnego zawodnika do składu stojącego za nim. W 16 meczach z Lakers w zeszłym sezonie Castleton notował średnio 1,5 punktu i 0,8 zbiórki, choć został pogrzebany na liście rankingowej.
W ciągu trzech sezonów w Gators zanotował 14,9 punktów, 7,8 zbiórek i 2,5 bloków. Podobnie jak Edey, nie gra dystansem od podłogi, ale Grizzlies potrzebują po prostu rozmiaru i niskiego odbijania, więc Castleton może być realną opcją.
Więcej NBA: Pelicans dodają 161,5 miliona dolarów do All-Star w dramatycznym, pozorowanym handlu ze zdesperowanymi Bucksami