Anglia ma nadzieję, iż zostawi za sobą żenujący poślizg w Lidze Narodów i przejmie kontrolę nad swoją grupą, dążąc do zemsty podczas podróży do Grecji w czwartkowy wieczór.
Three Lions zostali pokonani w rewanżu u siebie 2:1 dzięki zwycięstwu Vangelisa Pavlidisa w 94. minucie, które padło niedługo po tym, jak Jude Bellingham najwyraźniej uratował Anglię wyrównaniem w końcówce.
Porażka sprawiła, iż Anglia, która po poprzedniej kampanii została już zawstydzająco zdegradowana do Ligi Narodów B, skapitulowała na pierwszym miejscu w swojej grupie.
Teraz, tracąc do Grecji trzy punkty i trzy gole w różnicowym dogrywce, potrzebują nie mniej niż dwóch zwycięstw w dwóch ostatnich meczach, aby zapewnić sobie automatyczny awans z powrotem do ligi A, bo inaczej nie będą zmuszeni walczyć o awans z inną ligą B drugie miejsce.
W tak odbiegających od idealnych okolicznościach tymczasowy szef Lee Carsley będzie musiał obejść się bez udziału Bukayo Saki, Declana Rice’a, Trenta Alexandra-Arnolda, Cole’a Palmera, Phila Fodena, Kobbiego Mainoo i Jacka Grealisha, którzy wszyscy są zaginieni z powodu kontuzji lub ogólnych problemów ze sprawnością fizyczną.
Grecja vs. Anglia prognoza, kursy
Istnieje wiele powodów, aby sądzić, iż zwycięstwo Grecji w zeszłym miesiącu było czymś znacznie więcej niż tylko fuksem i było nastawione na grę u siebie, chroniąc jednocześnie swoją pozycję na szczycie grupy. Tylko remis w tym przypadku zapewnia automatyczny awans do Ligi A poprzez wygranie grupy, ponieważ na jeden mecz przed końcem mieliby trzy punkty przewagi nad Anglią i utrzymaliby bezpośredni remis.
Grecja ma za sobą passę pięciu zwycięstw z rzędu i przez ten okres grała nienaganną obronę. Jedyny gol stracony w ciągu pięciu meczów padł dla Anglii, a choćby wtedy oddali oni zaledwie 12 strzałów o wartości 0,84 xG. Kończą także rozgrywki w fenomenalnym tempie, osiągając więcej niż zakładane cele w trzech z czterech ostatnich meczów.
Będą starali się ograniczyć kontuzjowaną linię frontu Anglii i być może uderzą w siebie, co byłoby decydującym wynikiem, jeżeli uda im się zapewnić sobie choćby punkt.
BetMGM (USA) | |
Grecja wygrywa | +240 |
Rysować | +210 |
Anglia wygrywa | +115 |
Obie drużyny strzelą gola | Y: -110N: -130 |
Powyżej/Poniżej 2,5 gola | O: +115U: -160 |
Anglia – 0,5 gola | -155 |
Grecja+0,5 gola | +110 |
Fakty dotyczące meczu Grecja kontra Anglia
- Data: Czwartek, 14 listopada 2024 r
- Czas rozpoczęcia: 20:45 lokalnie (14:45 ET / 11:45 PT)
- Lokalizacja: Stadion Olimpijski (Ateny, Grecja)
- Sędzia: Daniel Siebert (GER)
- Ostatnie spotkanie: Anglia 1:2 Grecja (10 października 2024 | Liga Narodów.
Najlepszy zakład na mecz Grecja – Anglia
- Wybierać: Łącznie ponad 4,5 kart
- Szanse: +116 (FanPojedynek)
W zeszłym miesiącu włoski sędzia Andrea Colombo pokazał w sumie sześć żółtych kartek podczas pierwszego spotkania obu drużyn, a biorąc pod uwagę, iż Grecja u siebie, a Anglia w jeszcze bardziej tragicznej sytuacji, można spodziewać się co najmniej podobnej liczby kartek. desperacji z obu stron, jeżeli nie bardziej, tym razem.
Niemiecki sędzia Daniel Siebert prowadzący ten mecz nie jest obcy międzynarodowym meczom z odrobiną igły. W swoim ostatnim meczu Ligi Narodów we wrześniu rozdał siedem żółtych kartek i dwie czerwone kartki pomiędzy Danią a Szwajcarią, a w dwóch meczach na Euro tego lata pokazał łącznie 13 żółtych kartek. W Bundeslidze w tym sezonie jego wynik 4,8 żółtych na mecz plasuje go na piątym miejscu z 21 sędziów, z którymi sędziował co najmniej trzy mecze, a wynik 4,31 w zeszłym sezonie plasuje go na szóstym miejscu z 19 pełnoetatowych sędziów.
Proponowany zakład Grecja – Anglia
- Wybierać: Grecja będzie miała łącznie ponad 11 strzałów
- Szanse: +125 (FanPojedynek)
Grecja nie tylko siedziała i broniła się podczas wygranego 2:1 meczu na Wembley w zeszłym miesiącu, ale podeszła prosto na Three Lions i właśnie tak powinna rozegrać rewanżowy mecz u siebie.
Mając za plecami zawziętą grecką publiczność, nie ma mowy, żeby zespół cofnął się i pozwolił Anglii zaatakować. Jasne, mogą grać z kontrataku, ale będą starali się budować do przodu, jeżeli uda im się zdobyć piłkę, niezależnie od pozycji na boisku, zamiast po prostu kopać ją do przodu, aby ktoś mógł po niej biegać.
W zeszłym miesiącu w meczu Vangelis Pavlidis i Anastasios Bakasetas łącznie oddali siedem z 12 oddanych przez Grecję wszystkich strzałów. Ten ostatni okazał się szczególnie niebezpieczny podczas swojego ostatniego roku gry w reprezentacji, strzelając cztery gole w reprezentacji i trzy asysty dla kapitana Bakasetasa w ostatnim roku kalendarzowym.