Grant Dawson otwarcie domaga się wyrzucenia Michaela Chandlera z rankingu UFC, utalentowany reprezentant American Top Team zasugerował porównanie wyników.
Grant Dawson wróci do startów na gali UFC 311 w Los Angeles. Utalentowany Amerykanin zmierzy się z Diego Ferreirą, z którym w przeszłości walczyli zarówno Mateusz Gamrot jak i Mateusz Rębecki. Dawson do tej pory zanotował w UFC doskonały bilans.
Zawodnik American Top Team ma na koncie dziesięć zwycięstw, jeden remis i tylko jedną przegraną. Popularny KGD w rozmowie z Inside FIghting zaznaczył, iż nie podoba mu się fakt, iż kilku zawodników, którzy osiągają kiepskie wyniki znajdują się w rankingu.
Grant Dawson otwarcie domaga się wyrzucenia Michaela Chandlera z rankingu UFC w kategorii lekkiej. Oto co sparingpartner Mateusza Gamrota powiedział w wywiadzie.
– Z całą pewnością istnieją zawodnicy, którzy nie powinni być w TOP 10, a choćby w TOP 15. Jeśli spojrzymy na takiego Michaela Chandlera, to on ma w UFC bilans 2-4. Porównajcie jego wyniki w UFC z moimi. Zakładając, iż wygram z Diego Ferreirą, to będzie 11-1 do 2-4. I co? Gość z 11-1 poza rankingiem, a gość z 2-4 w Top 10, a choćby wyżej w Top 7? To nie ma sensu.
Obecność Chandlera to nie wszystko co nie spodobało się Dawsonowi. Amerykanin podkreślił, iż są też w rankingu rywale, którzy odrzucają walki z młodszymi zawodnikami. Niespodziewanie Dawson uczepił się także Beneila Dariusha, którego również chce usunąć z rankingu.
– Są tam też goście, którzy nie chcą walczyć z młodszymi rywalami, dopiero wchodzącymi na szczyt. Powinni usunąć stamtąd Michaela Chandlera, powinni usunąć… jeżeli Beneil Dariush przegra, mówił, iż prawdopodobnie zakończy karierę, więc gdy tylko zakończy się pojedynek z Renato Moicano i Beneil przegra to nie ma na co czekać. Po prostu trzeba go usunąć z rankingu. Jak mówisz, iż kończysz, jeżeli mówisz cokolwiek innego niż ’chcę być mistrzem świata’ to powinieneś wylecieć z rankingu.