- Ante Simundza sprawił, iż nie tylko radziliśmy sobie w lidze słoweńskiej, ale także dobrze graliśmy w Europie, pokonując m.in. Tottenham. Myślę, iż trener osiągnie sukces w Polsce - mówił Sport.pl Żan Karnicnik. Reprezentant Słowenii tłumaczył, dlaczego do najgorszego zespołu w ekstraklasie, czyli Śląska Wrocław, trafił tak uznany trener jak Ante Simundza. Szkoleniowiec w poniedziałkowy wieczór zaliczy debiut w polskiej lidze.
REKLAMA
Zobacz wideo TYLKO U NAS. Probierz powoła Stolarczyka do kadry? Żelazny: Przypomina mi Fabiańskiego
Śląsk się wzmacnia. Mocne CV
Wrocławianie - wciąż przecież aktualni wicemistrzowie Polski, choć tylko z nazwy - rozpoczynają walkę o utrzymanie w elicie, w której występują nieprzerwanie od 2008 roku. Śląsk ma w tej chwili dziewięć punktów straty do bezpiecznego miejsca, więc każda wygrana będzie na wagę złota. Nie ma czasu w potknięcia, bo każde kolejne będzie sprawiało, iż Śląsk zbliżać się będzie w kierunku pierwszoligowej otchłani.
Zimą do klubu dołączyło trzech piłkarzy. Marc Llinares, Assad Al-Hamlawi i najnowszy nabytek, którego zakontraktowanie ogłoszono w niedzielny wieczór, po cichu.
Czytaj: Ależ lanie w Ekstraklasie! Po 10 minutach było 3:0. Pogrom
"Do drużyny WKS-u dołącza Jose Pozo. Ofensywny pomocnik trafia do Wrocławia na zasadzie transferu gotówkowego z cypryjskiej Karmiotissy. 28-letni wychowanek Realu Madryt podpisał umowę do końca czerwca 2026 roku" - napisano na oficjalnej stronie internetowej.
Nazwisko Hiszpana mogą znać bardziej zorientowani kibice hiszpańskiej i angielskiej piłki. Pozo jako młody chłopak trafił z Realu Madryt do Manchesteru City, w którego seniorskich barwach rozegrał choćby cztery mecze. 24 września 2014 roku strzelił gola w wygranym 7:0 meczu Pucharu Ligi z Sheffield Wednesday. Na boisku zastąpił wówczas Yayę Toure, a grał u boku takich sław jak Frank Lampard czy Edin Dżeko.
W klubie z Etihad Stadium nie zdołał się przebić i trafił do ojczyzny, gdzie grał w Almerii i Rayo Vallecano. W barwach tego drugiego klubu - w 2018 roku - strzelił gola słynnej Barcelonie (2:3). Pokonał wówczas dobrze wszystkim znanego Marca-Andre ter Stegena.
Czytaj także:
Sensacyjny transfer last minute reprezentanta Polski? "Niespodziewany cel"
W ostatnich latach jego CV wygląda już nieco gorzej. w okresie 21/22 grał w Al Ahli, a kolejnych latach był ledwie rezerwowym Rayo Vallecano. W trwających rozgrywkach grał dla cypryjskiej Karmiotissy, w której barwach w 17 meczach zdobył dwa gole i zaliczył pięć asyst. Czas pokaże, czy będzie wzmocnieniem Śląska i czy uratuje WKS przed degradacją.
Śląsk Wrocław w poniedziałkowy wieczór zagra z Piastem Gliwice. Początek meczu o 19:00.