KULISY. Roman Kosecki, były piłkarz reprezentacji Polski, później poseł i działacz w latach młodości stanął przed dylematem - być muzykiem grającym m.in. punkrocka, czy jednak futbolistą? Co wybrał, wiemy, ale ostatnio mieliśmy okazję powspominać jego przygody z muzyką. Nie zabrakło też poważnych tematów o obecnej kadrze narodowej i w ogóle polskiej piłce nożnej.

Roman Kosecki, razem z Krzysztofem Daukszewiczem, znanym artystą kabaretowym, felietonistą oraz muzykiem uczestniczył w spotkaniu "Z kulturą o sporcie w Pałacyku", które odbyło się w czwartek 27 lutego w Kielcach. To wydarzenie organizowały: Pałacyk Zielińskiego - Dom Środowisk Twórczych, Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej oraz kielecka firma Chemar Rurociągi.

Przed tym spotkaniem Kosecki i Daukszewicz wzięli udział w losowaniu par 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego. Pierwotnie z byłym piłkarzem miał wystąpić Jacek Cygan, autor tekstów piosenek, ale musiał odwołać swój przyjazd ze względu na chorobę.

W role gospodarzy wcielili się: Jarosław "Foka" Bukowski, szef Pałacyku Zielińskiego oraz Mirosław Malinowski, prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej. Spotkanie "Z kulturą o sporcie" poprowadził z oboma gośćmi Rafał Szymczyk, dziennikarz "Radia Kielce".

W kuluarach miałem okazję rozmawiać z Romanem Koseckim. 69-krotny reprezentant Polski (zdobył 19 bramek). W biało-czerwonych barwach występował w latach 1988-95, za kadencji trzech selekcjonerów - Wojciecha Łazarka, Andrzeja Strejlaua i Henryka Apostela. Jest wychowankiem RKS Mirków, w klubowej karierze grał m.in. w Ursusie, Gwardii, Legii Warszawa, tureckim Galatasaray Stambuł, hiszpańskich klubach - Osasunie Pampeluna oraz Atletico Madryt, francuskich - FC Nantes oraz HSC Montpellier a także w USA (Chicago Fire). Po zakończeniu piłkarskiej kariery założył szkółkę piłkarską Kosa Konstancin. Był też działaczem piłkarskim, wiceprezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej do spraw szkolenia. Sprawował również mandat posła z ramienia Platformy Obywatelskiej.

Ciekawostka - "Kosa", jako nastolatek grał choćby w zespole punkrockowym, nosił charakterystyczne, długie włosy. Jak sam przyznał w moim podcaście, później stanął przed ważnym wyborem - muzyka, albo piłka nożna. Wygrał futbol! - Czy dobrze zrobiłem, ocenę pozostawiam wam - mówił z uśmiechem. Do tej pory ma sentyment do rocka, zna zresztą wielu polskich muzyków, specjalizujących się w tym gatunku, między inny Tomka Lipińskiego, Darka Malejonka, Zygmunta "Muńka" Staszczyka,

- Zawsze powtarzam, iż kiedy wynaleźli struny, to ja przestałem grać na gitarze - śmieje się były napastnik Biało-czerwonych. - Do dziś mam jednak gitarę, czasem coś tam zagram - dodaje "Kosa".

Polecam do wysłuchania rozmowę audio z Romanem Koseckim.

PIOTR STAŃCZAK

POLECAM: