Górnik Zabrze ma problemy finansowe. Klub może być zmuszony do sprzedaży kluczowych zawodników

16 godzin temu

Choć Górnik Zabrze w tym sezonie daje kibicom sporo powodów do radości, to poza boiskiem nastroje wcale nie są aż tak optymistyczne. Klub z Roosevelta może pochwalić się świetną formą sportową, ale jego finanse wciąż balansują na granicy stabilności. W rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim” członek zarządu Bartłomiej Gabryś przyznał, iż zima może być dla „Trójkolorowych” trudnym okresem – nie tyle pod względem wyników, co właśnie finansów.

Od lat wiadomo, iż Górnik nie należy do najbogatszych klubów w Polsce. Regularnie musi ratować budżet sprzedażą swoich najlepszych zawodników, a zimowe miesiące, kiedy przychody z biletów i dnia meczowego są ograniczone, tylko pogłębiają problem. Gabryś nie ukrywa, iż również w tym roku klub może stanąć przed koniecznością podjęcia trudnych decyzji. Koszty utrzymania obiektu i murawy są wysokie, a wpływy z miasta, które samo boryka się z finansowymi kłopotami, niekoniecznie pozwolą na dodatkowe wsparcie.

Na pytanie, czy Górnik będzie zmuszony sprzedać któregoś z kluczowych zawodników, Gabryś odpowiedział ostrożnie, ale bez unikania tematu. – jeżeli sytuacja finansowa nas zmusi, to nie możemy takiego posunięcia wykluczyć. W okresie zimowym prawdopodobieństwo podobnych decyzji rośnie. Oczywiście wolałbym tego uniknąć, mając z tyłu głowy wynik sportowy, ale na dziś nie mamy ani ofert, ani listy zawodników na sprzedaż – przyznał działacz.

W kuluarach mówi się, iż gdyby faktycznie pojawiła się potrzeba podreperowania budżetu, to najwięcej zainteresowania mogliby wzbudzić tacy gracze jak Patrik Hellebrand, Ousmane Sow czy Lukas Ambros. To właśnie oni należą dziś do najcenniejszych aktywów Górnika, który musi balansować między ambicjami sportowymi a twardą ekonomiczną rzeczywistością. Kibice mogą więc zimą spodziewać się nie tylko emocji na murawie, ale też nerwowych dni w klubowych gabinetach.

Idź do oryginalnego materiału