Robert Lewandowski, podobnie jak niemal cały zespół Barcelony, wypadł dość blado w rywalizacji z Las Palmas. "Duma Katalonii" ostatecznie wyrwała rywalowi trzy punkty, w czym zasługa bramek rezerwowych. Kolejne trafienie zanotował Ferran Torres, który na boisku zameldował się dopiero w 85. minucie. Po spotkaniu w mediach pojawia się coraz więcej głosów, iż to Hiszpan powinien wskoczyć do składu kosztem Polaka. Kibice żądają wręcz reakcji ze strony Hansiego Flicka.