Godziny do meczu, a tu takie słowa o Kiwiorze. Były gracz Arsenalu nie ma złudzeń

15 godzin temu
Inter Mediolan czeka już w finale Ligi Mistrzów. Czy ich rywalem będzie Paris Saint-Germain? Czy może Arsenal zdoła odrobić straty z pierwszego meczu? istotną rolę do odegrania z pewnością będzie miał Jakub Kiwior. O jego postawie w ostatnich tygodniach wypowiedział się były obrońca londyńskiego klubu Matthew Upson.
Inter Mediolan i FC Barcelona stworzyły dwumecz, o którym będziemy pamiętać przez dekady. Aż 13 goli w obu spotkaniach. Katalończycy przed tygodniem i we wtorek odrabiali straty (w obu przypadkach z 0:2), ale na Stadio Giuseppe Meazza musieli przełknąć gorycz porażki. I to mimo tego, iż w doliczonym czasie gry byli krok od awansu. Wówczas jednak do siatki trafił Francesco Acerbi, a awans Interowi w dogrywce zapewnił gol rezerwowego Davide Frattesiego.


REKLAMA


Zobacz wideo Wojciech Szczęsny się przyznał! Krychowiak o pamiętnym Senegalu


Były obrońca Arsenalu chwali Kiwiora
Inter po raz drugi w ciągu ostatnich trzech lat zagra w finale Ligi Mistrzów. Może wygrać te rozgrywki po raz pierwszy od 15 lat. jeżeli tak nie będzie puchar po raz pierwszy w historii padnie łupem zawodników Paris Saint-Germain lub Arsenalu.
To właśnie te dwie drużyny w środowy wieczór na Parc des Princes rozegrają rewanżowe spotkanie 1/2 finału. Przed tygodniem w Londynie było 1:0 dla gości, a jedynego gola zdobył Ousmane Dembele.


90 minut w barwach gospodarzy rozegrał Jakub Kiwior, który w środę prawdopodobnie także zagra w podstawowym składzie. Jego grę w ostatnich tygodniach ocenił Matthew Upson - były reprezentant Anglii, uczestnik mistrzostw świata 2010, który na tym turnieju strzelił gola w 1/8 finału z Niemcami.
Upson to także były obrońca Arsenalu. Dla tego klubu rozegrał 56 meczów. 21 razy zakładał koszulkę reprezentacji Anglii.


- Być może zaskoczył wiele osób tym, jak dobrze sobie poradził, wchodząc do drużyny. Przed rywalizacją z Realem kibice myśleli, iż formacja obronna Arsenalu całkowicie się posypie i pojawi się duży problem. Tak jednak nie było i duża jest w tym zasługa właśnie Kiwiora. W tym sezonie nie miał na koncie zbyt wielu spotkań, wszedł do gry w najtrudniejszym momencie i poradził sobie bardzo dobrze. Należą mu się wielkie słowa uznania - powiedział w rozmowie z TVP Sport.
Upson, jako piłkarz grał z takimi gwiazdami linii obrony jak Kolo Toure, Sol Campbell czy Tony Adams. Jego słowa są więc wielką nobilitacją.
- Na pewno wygląda lepiej fizycznie i dzięki temu radzi sobie z najlepszymi piłkarzami na świecie, co pokazały starcia z Realem. Kiedy piłka do niego zmierza, potrafi dobrze przewidzieć sytuację, ustawić się, widać boiskową inteligencję, odpowiedni ruch do piłki. Ma doświadczenie gry na lewej obronie i dzięki temu jeszcze lepiej radzi sobie w pojedynkach jeden na jeden. Liczba minut na lewej stronie mocno mu pomogła. Wygląda na zawodnika, który jest w stanie regularnie grać na najwyższym poziomie - dodał Upson.


A jak widzi przyszłość polskiego obrońcy?


- Gdyby Gabriel nie doznał kontuzji, Kiwior nie miałby szans na tyle meczów i prawdopodobnie czułby, iż musi odejść, aby regularnie grać i dalej się rozwijać. Potem sytuacja się zmieniła i jego odczucia prawdopodobnie również. W piłce nożnej wiele potrafi zmienić się w ciągu miesiąca. Nie wiem, co zrobi Arsenal. Pewne jest to, iż Gabriel i Saliba będą podstawowymi środkowymi obrońcami. Kiwior nie ma praktycznie żadnych szans, aby regularnie grać zamiast jednego z nich - zwrócił uwagę.
Jakub Kiwior rozegrał do tej pory 64 mecze dla Arsenalu. Zdobył w nich trzy gole i zaliczył pięć asyst. Czy ewentualne 65. spotkanie będzie dla niego szczęśliwe? Rewanżowy mecz 1/2 finału Paris Saint-Germain - Arsenal odbędzie się w środę 7 maja o 21:00. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo
Idź do oryginalnego materiału