FC Barcelona jest dosłownie o krok od zwycięstwa w rozgrywkach LaLiga. Tytuł mistrza Hiszpanii mogła zapewnić sobie już w środę. Stałoby się tak, gdyby Real Madryt stracił punkty z Mallorcą i długo się na to zapowiadało. Dopiero w 95. minucie gola na 2:1 dla Realu strzelił Yacobo Ramon, dzięki czemu przedłużył matematyczne szansę swojego klubu na obronę trofeum. Ostateczne rozstrzygnięcie może jednak zapaść z czwartek. Wystarczy, iż FC Barcelona pokona wieczorem Espanyol.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski buduje imponującą posiadłość! To tu może zamieszkać po karierze
Wiceprezydent Barcelony zabrał głos. Apelował o pokorę
Oba zespoły zmierzą się o godz. 21:30 na El Prat. Wcześniej doszło natomiast do tradycyjnego lunchu z udziałem ich działaczy. W spotkaniu uczestniczyli m.in. prezydent FC Barcelony Joan Laporta i wiceprezydent Rafa Yuste, a także dyrektor generalny Espanyolu Mao Ye Wu.
Tuż po nim do dziennikarzy wyszedł wspomniany Yuste, który nieco tonował nastrój. - Nie mogę się doczekać meczu i wygranej, ponieważ w ten sposób wygralibyśmy ligę. Będę widział nas jako mistrzów, dopiero gdy wygramy. Nie było mowy o żadnym świętowaniu, tylko o byciu skoncentrowanym, szanowaniu przeciwnika, byciu pokornym i wygraniu ligi tak szybko, jak to możliwe - powiedział przed kamerami, cytowany przez kataloński "Sport".
Jasny cel przed meczem z Espanyolem. "Chcę, żeby to się stało dziś wieczorem"
Nie ukrywał jednak, iż oczekuje od drużyny, aby kwestię mistrzostwa rozstrzygnęła już teraz. - Chcemy wygrać La Liga, bo na to zasługujemy. Z niecierpliwością czekamy na to, ale chcemy oddać w ręce fanów, którzy zawsze nam towarzyszyli, ten długo wyczekiwany tytuł. Chcę, żeby to się stało dziś wieczorem. Szanujemy przeciwnika, który jest bardzo poważny, a stawka też jest wysoka. Jesteśmy Barcą i musimy teraz dokończyć ligę - dodał.
Każdy inny wynik niż zwycięstwo FC Barcelony sprawi, iż rywalizacja potrwa co najmniej do niedzieli 18 maja, na kiedy to zaplanowana jest przedostatnia 37. kolejka LaLiga. Klub nie może jednak liczyć na taryfę ulgową. O co grać będzie miał także Espanyol, który wciąż nie ma gwarancji utrzymania. Nad strefą spadkową ma pięć punktów przewagi. - Jesteśmy bardzo skoncentrowani na naszej grze, najważniejsze jest dla nas zdobywanie punktów i zapewnienie sobie utrzymania. To derby, mecz wyjątkowy pod każdym względem. Drużyna jest gotowa stawić czoła każdemu przeciwnikowi - zapowiedział z kolei Mao Ye Wu, sugerując, iż jego zespół będzie chciał sprawić niespodziankę.