Głosowali ws. Rosjan. Niebywałe, co ujawniła Polka. "Jako jedyna..."

17 godzin temu
- Jako jedyna byłam temu przeciwna - ujawniła w rozmowie z Polską Agencją Prasową Otylia Jędrzejczak. W ten sposób odniosła się do wyników głosowania, jakie w czwartek przeprowadzili członkowie zarządu World Aquatics. Zgodnie z ich decyzją rosyjscy pływacy zostaną dopuszczeni do zawodów międzynarodowych. A wszystko to na nieco ponad miesiąc przed mistrzostwami Europy w... Polsce.Rosja po inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. została zawieszona przez większość światowych federacji sportowych. Ostatnio jednak część z nich zaczyna luzować kary i pozwala Rosjanom na międzynarodowe starty pod neutralną flagą. Na taki krok zdecydowała się również światowa federacja pływacka (World Aquatics). Skierowała choćby pismo do europejskiej federacji, aby ta dostosowała się do tej decyzji.
REKLAMA






Zobacz wideo

Krychowiak zakończył karierę. Jak go zapamiętamy? Żelazny: On był wielki



Rosjanie dopuszczeni do startów. Tylko Polka się sprzeciwiła. "Jako jedyna"Obecnie do startów w Europie dopuszczeni są jedynie rosyjscy juniorzy. W czwartek odbyło się jednak specjalne głosowanie, by na to samo pozwolić również seniorom. Wynik okazał się bardzo zaskakujący. - Jako jedyna byłam temu przeciwna podczas głosowania przeprowadzonego online - ujawniła w rozmowie z Polską Agencją Prasową prezesa Polskiego Związku Pływackiego, Otylia Jędrzejczak. Tym samym nie udało jej się powstrzymać korzystnej dla Rosji decyzji. Tamtejsi sportowcy teoretycznie powinni zatem dostać prawo do udziału w mistrzostwach Europy na krótkim basenie, które odbędą się od 2 do 7 grudnia w... Lublinie. - Argumentowałam, iż starając się o organizację mistrzostw Europy - zresztą przez cały czas ta uchwała European Aquatics obowiązuje - miałam świadomość, iż pływacy z Rosji i Białorusi w seniorskich zawodach nie mogą startować na naszym kontynencie - wyjaśniła Jędrzejczak.Jędrzejczak powiedziała, co działo się podczas głosowania ws. Rosjan. "Wszyscy oprócz mnie"Te argumenty nie trafiły jednak do członków zarządu. Jego prezes Kuwejtczyk Husain Al-Musalam, stwierdził nawet, iż "nie może dopuszczać do dyskryminacji zawodników według narodowości". - Wytłumaczyłam sprawę, w jakim jesteśmy miejscu, iż Lublin jest bardzo blisko granicy z Ukrainą, gdzie toczy się wojna. Mamy wielu uchodźców u siebie. Stanęło na tym, iż wszyscy oprócz mnie w zarządzie głosowali za wdrożeniem tych działań - ujawniła była mistrzyni olimpijska.To, czy Rosjanie rzeczywiście pojawią się na początku grudnia w Lublinie, nie jest jednak przesądzone. Jędrzejczak przypomniała bowiem, iż w Polsce wciąż obowiązuje rozporządzenie ministerialne, które czasowo ogranicza wjazd obywateli Federacji Rosyjskiej. Poza tym nie tak dawno prezydent rosyjskiej federacji sportów wodnych, Dmitri Mazepin oświadczył, iż Rosjanie na mistrzostwa w Polsce się nie wybierają. Pytanie tylko, czy po decyzji World Aquatics nie zmieni zdania.
Idź do oryginalnego materiału