Gilbert Burns ocenił walkę wieczoru UFC Rio: Gamrot to frustrujący rywal

7 godzin temu
Zdjęcie: Gilbert-Burns-ocenil-walke-Oliveiry-z-Gamrotem.-Wskazal-mocne-strony-Polaka


Gilbert Burns na swoim kanale YouTube zabrał głos w sprawie pojedynku Mateusza Gamrota z Charlesem Oliveirą. Brazylijski weteran UFC nie tylko przywołał wspólne treningi z Polakiem, ale też przedstawił własny scenariusz tego starcia.

Ostatnie tygodnie były dla „Gamera” pełne zwrotów akcji – od oczekiwania na pojedynek z Beneilem Dariushem, przez propozycję starcia z Benoit Saint-Denisem, aż po zakontraktowanie walki z Charlesem Oliveirą. Były mistrz UFC, który stracił rywala tuż przed galą w Rio de Janeiro, błyskawicznie zaakceptował zastępstwo Polaka.

Burns: „Gamrot to frustrujący rywal”

Gilbert Burns, legenda brazylijskiego MMA, w obszernej analizie przypomniał swoje doświadczenia z Gamrotem jeszcze z czasów ADCC 2015 w São Paulo. Wskazał na jego mocne strony oraz styl, który – jak twierdzi – może mocno uprzykrzyć życie każdemu rywalowi.

– Trenowałem z Mateuszem Gamrotem na ADCC w Sao Paulo w 2015 roku. Zająłem wtedy trzecie miejsce, ale trenowałem z nim praktycznie codziennie, gdy toczyliśmy walki na zawodach. To naprawdę mocny gość.

Spoiler dla wszystkich: bardzo ciężko jest go skończyć. Wydaje mi się, iż udało mi się to kilka razy zza pleców, ale pomimo tego ma naprawdę dobrą obronę. Ma dobrą kondycję, schodzi do nóg, czym jest frustrujący. Uwielbiam go. Pomimo iż nie ma teraz obozu, takim rywalem właśnie będzie, frustrującym.

„Durinho” przeanalizował też styl Polaka na tle Beneila Dariusha i porównał go do innych grapplerów z UFC:

Po pierwsze, ma trochę styl jak Merab Dvalishvili czy Demian Maia. Nie dba o to, iż wybronisz jego próbę, nie dba o to, iż wrócisz na nogi. Jego strategia opiera się na obaleniach. Czy to działa, czy nie działa, tej strategii nie zmienia. Będzie kontynuował obalenia – powiedział Burns.

– Po drugie, jego stójka. Służy ona tyle temu, by odwrócić uwagę. Jab, cross, jakaś kombinacja, i schodzi do nóg. Gdy spróbujesz wyprowadzić cios, schodzi pod nim do nóg. Kopiesz – chwyta nogę i przewraca. Rzuca jeden albo dwa ciosy tylko po to, żeby skrócić dystans i pójść do nóg. Udaje, iż będzie boks, a schodzi do nóg. Celem jego stójki nie jest zranienie cię.

Według Burnsa, Oliveira powinien podejść do walki podobnie jak Dariush, ale z większą intensywnością:

– Charles powinien walczyć jak Dariush. Bić go w stójce i bronić obaleń, nacierać – komentował „Durinho” pojedynek „Gamera” z „Bennym”. – Charles uderza znacznie mocniej i ma lepsze jiu jitsu od Beneila. Myślę, iż zleje tego gościa – pokusił się o odważne stwierdzenie Burns.

– Uważam, iż to bardzo dobra walka dla Charlesa. Jakie ryzyka go tutaj czekają? No takie, iż gość go obali. Charlesowi ciężko będzie go skończyć. Gość po prostu potrafi utrzymywać się w grze.

Na koniec Brazylijczyk podsumował, iż strategia na pojedynek jest prosta, choć wcale niełatwa:

– Podsumowując, strategia na tę walkę jest łatwa – jest prosta. Nie łatwa, a prosta. Lej gościa w stójce, broń obaleń. Trafiaj na nogach, broń obaleń. Trafisz w parterze na górę? Możesz zaryzykować i czegoś poszukać, ale miej na uwadze, iż gość świetnie się kotłuje – zakończył Brazylijczyk.

Idź do oryginalnego materiału