Gikiewicz nie wytrzymał. Poszło o reprezentanta Polski. "Przestań pi*******"

4 godzin temu
Tymoteusz Puchacz niedawno wrócił do Holstein Kiel z wypożyczenia do Plymouth Argyle. W niemieckim klubie nie ma jednak czego szukać i prawdopodobnie odejdzie tego lata. Jego ostatnie poczynania podsumował dziennikarz Dawid Dobrasz, który zwrócił uwagę na aktywność piłkarza w mediach społecznościowych. W obronie Puchacza od razu stanął Łukasz Gikiewicz.
Zimą tego roku Tymoteusz Puchacz został wypożyczony z Holstein Kiel do Plymouth Argyle. W Niemczech Polak nie mógł liczyć na regularną grę i dlatego zdecydował się na taki ruch. W nowym klubie gwałtownie stał się podstawowym piłkarzem. Łącznie zagrał 18 meczów, ale po sezonie wrócił do macierzystego zespołu.


REKLAMA


Zobacz wideo "Dostaję po plecach, bo ludzie wiedzą, jak mam na nazwisko"


Łukasz Gikiewicz uderza w dziennikarza. Poszło o Puchacza
Obrońca nie znajduje się w planach Holstein Kiel i prawdopodobnie odejdzie tego lata. Nad jego ostatnimi poczynaniami zastanawiał się Dawid Dobrasz. Dziennikarz zauważył, iż piłkarz wrzucił więcej postów na Instagramie, niż rozegrał meczów. "Tak się zastanawiam nad dalszą karierą Tymka Puchacza. W co może mierzyć, czego może oczekiwać. Co odrzucił? W tym roku zagrał w 18 meczach (15 liga i 3 p), a tylko od zakończenia sezonu wrzucił więcej postów na IG niż rozegrał spotkań (21)" - napisał na Twitterze.


Na wpis dziennikarza gwałtownie zareagował Łukasz Gikiewicz, który całkowicie nie zgodził się z porównywaniem aktywności w mediach społecznościowych z karierą piłkarską. "Dawid szanuję ciebie jako dziennikarza i lubię oglądać, ale przestań pierdo*** co mają wspólnego platformy na social z formą czy brakiem klubu?! Proszę nie wariujmy" - napisał. Podobnie uważali również niektórzy komentujący. "A co ma do tego instagram? Tak całkowicie szczerze?" - czytamy.


Puchacz niedawno w rozmowie z "Faktem" przyznał, iż najchętniej wróciłby do Anglii. - Pasuję do ligi angielskiej, jestem zawodnikiem bazującym na fizyczności, nie mam problemów z językiem. Poznałem też smak walki z Liverpoolem czy Manchesterem City, z którymi rywalizowaliśmy w Pucharze Anglii - powiedział. Umowa Puchacza z Holstein Kiel wygasa w 2028 roku.
Idź do oryginalnego materiału