Gigantyczny skandal w walce Marianny Schreiber. Sędzia natychmiast przerwał

2 godzin temu
Zdjęcie: Twitter/@primeshowmma (Screen)


Do skandalicznej sytuacji doszło podczas freakfightowej gali Prime MMA w Ostrowcu Świętokrzyskim. Walka Marianny Schreiber z Małgorzatą Zwierzyńską została zakończona po niespełna dwóch minutach przez zachowanie obozu drugiej z walczących w oktagonie. Sędzia nie miał wątpliwości, iż należy przerwać pojedynek i ogłosić zwycięstwo Schreiber.
Freakfightowe gale od dłuższego czasu budzą sporo kontrowersji. Głównie dlatego, iż najczęściej są angażowane osoby, które mają złą sławę w sieci przez różne patologiczne i absurdalne akcje oraz zachowania. Cała gala Prime MMA w Ostrowcu Świętokrzyskim stała pod znakiem zapytania. Władze miasta chciały ją odwołać, ponieważ nie zdawały sobie sprawy, czym naprawdę są freak fighty.


REKLAMA


Zobacz wideo Szczęsny rzucił po meczu Bayernem tylko jedno zdanie! Demolka w Barcelonie


Sam pojedynek Marianny Schreiber z Małgorzatą Zwierzyńską mógł nie dojść do skutku. Pierwsza z tej pary jeszcze kilka dni przed galą groziła wycofaniem się z pojedynku. Skarżyła się na nieodpowiednie zachowanie prowadzącego wywiad w jednym z programów zapowiadających wydarzenie, ale ostatecznie weszła do oktagonu.
Skandal podczas walki Schreiber
Walka Schreiber ze Zwierzyńską, znaną szerzej jako Gocha Magical (matka patostreamera, Daniela Magicala), odbyła się w formule K-1. Od początku Schreiber narzucała swoje warunki, potwierdzając, iż to ona jest faworytką pojedynku z 20 lat starszą przeciwniczką. Posyłała serie ciosów pięściami oraz mocne kopnięcia. Nacierała przez dobre półtorej minuty, aż posłała Zwierzyńską pierwszy raz na deski.


Schreiber chciała jeszcze dobić rywalkę, jakby zapomniała, w jakiej formule toczy się walka. Kontynuowanie ataku po nokaucie jest niedozwolone. Zachowaniem Schreiber był oburzony narożnik Zwierzyńskiej. Niestety, jedna osoba nie wytrzymała ciśnienia.
Nagle na klatkę oktagonu wspiął się Łukasz Zwierzyński, drugi z synów Gochy Magical (znany jako Młody Magical). Rzucił w Schreiber butelką pełną wody. Ta momentalnie złapała się za głowę, odczuwając ból po trafieniu.


Sędzia nie miał innej możliwości niż natychmiastowo przerwać walkę i ogłosić zwycięstwo Schreiber przez dyskwalifikację Zwierzyńskiej.


Głos po walce zabrała w sieci Marianna Schreiber. "Robota wykonana. Cała taktyka wykonana na 100%. Wszystko tak jak na treningach. Odrobiłam solidne lekcje od czerwca (od mojej pierwszej i miejmy nadzieję, iż ostatniej porażki). To nie tylko mój sukces, ale całego mojego teamu Okniński. Wczoraj przemówiły czyny - nie słowa. Byłam popychana, obrażana, a na koniec gdy wyciągnęłam rękę - została ona odtrącona a ja ponownie odepchnięta. Ale mimo wszystko, a może właśnie dlatego, zwyciężyła pokora. Czy jestem dumna, iż wygrałam ze znacznie starszą kobietą? Z jednej strony tak, a z drugiej nie, bo wiem, iż to jest tylko jeden z wielu kroków. Pewnie gdybym przegrała, to pisalibyście, iż choćby osoba dużo starsza mnie pokonała. Mam nadzieję, iż to jest początek końca dynastii Magicali we freakach. Ta walka (wszystkie spotkania) kosztowała mnie dużo stresu, zmęczonej psychiki i cierpliwości." - oznajmiła na Twitterze.


Z kolei rodzina Zwierzyńskich mogła się później cieszyć ze zwycięstwa Daniela w walce wieczoru. Pokonał innego patostreamera, Marcina "Rafonixa" Krasuckiego, przez TKO (niezdolność do walki z powodu kontuzji).
Idź do oryginalnego materiału