To właśnie o powołaniach dla Kryspina Szcześniaka i Filipa Rózgi mówiło się dzisiaj najwięcej. "Konia z rzędem temu kto spodziewał się powołania Kryspina Szcześniaka i Filipa Rózgi. Selekcjoner jednak potrafi zaskoczyć" - można było przeczytać w mediach społecznościowych.
REKLAMA
Zobacz wideo Adam Nawałka w Wieczystej Kraków? Kosecki: Są ambicje, ale nie wiem co na to trener
Jan Urban tłumaczy powołanie dla Szcześniaka. "Byłoby z kogo wybrać"
Selekcjoner reprezentacji Polski doskonale zna Kryspina Szcześniaka - to Jan Urban wprowadzał go do Ekstraklasy. W obecnym sezonie obrońca nie zawodzi, bo w końcu jego Górnik Zabrze jest liderem tabeli. Można było jednak spodziewać się powołania dla któregoś z bardziej doświadczonych defensorów. W rozmowie z TVP Sport szkoleniowiec wyjaśnia powody, dla których zdecydował się na powołanie właśnie swojego byłego zawodnika.
- Nie kreuję się na kogoś, kto przypisuje sobie zasługi, iż prowadził jakiegoś zawodnika na początku jego kariery. Kiedy jednak mam na oku dwóch kandydatów i waham się, którego wybrać, stawiam na tego, którego znam i wiem, czego się po nim spodziewać. W Ekstraklasie i poza Polską gra wielu środkowych obrońców - byłoby z kogo wybrać. Może gdyby nie sytuacja z Przemkiem Wiśniewskim (obrońca jest zawieszony za kartki na mecz z Holandią), to nie byłoby powołania dla Kryspina? Nie chcieliśmy jednak zostać z jednym tylko rezerwowym stoperem. Co nie zmienia faktu, iż w ostatnim czasie Kryspin grał dobrze i na prawej obronie i jako stoper. Zapewniam, iż oglądamy innych kandydatów i chciałbym, żeby powołanie Kryspina spowodowało ich mobilizację - powiedział selekcjoner.
Jan Urban wytłumaczył też, dlaczego zdecydował się powołać Filipa Rózgę, ale znów nie znalazł miejsca w kadrze dla Oskara Pietuszewskiego. - Gdybyśmy chcieli, to powołalibyśmy Oskara Pietuszewskiego, ale wybraliśmy innego młodego zawodnika, Filipa Rózgę. Teraz pewnie rozpocznie się dyskusja: który lepszy? Oskar dobrze gra w Jagiellonii i bardzo się cieszę, ale czy - gdyby wyjechał z Polski - to też grałby tyle, ile Rózga? Nie wiadomo. Niech się spokojnie rozwija, na dziś nie chcemy ruszać go z młodzieżówki. Ostatnio gra bardzo dużo, postawiliśmy na Rózgę - wyjaśnił.
Reprezentacja Polski z Holandią zagra już w piątek 14 listopada. Trzy dni później Biało-Czerwoni zagrają z Maltą. w tej chwili wszystko wskazuje na to, iż Polacy o awans na mistrzostwa świata powalczą w barażach.

4 godzin temu
















