- Jeszcze nie wiem, co zjem dziś wieczorem, ale na pewno nie będzie to ryba z frytkami. To dla mnie zbyt ciężkie danie. (...) Mam swoje ulubione danie, jadłam je w dzieciństwie. To makaron z truskawkami, do tego z jogurtem. Powinniście spróbować, to jest świetne! - powiedziała Iga Świątek po meczu z Danielle Collins. I tymi słowami nieco zszokowała świat. Okazało się, iż prawie nikt nie słyszał o tym polskim daniu. Ba, o makaron z truskawkami pytano ją również na konferencji prasowej. - Czemu to jest taka wielka sprawa? Wszyscy powinni to jeść. (...) Myślę, iż latem dzieci jedzą to bardzo często. Nie wiem. To po prostu idealne połączenie smaków! - zapewniała 24-latka.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!
Makron z truskawkami. Iga Świątek wprawiła zagraniczne media w osłupienie. "Czy te składniki w ogóle do siebie pasują?"
"Makaron z truskawkami. Ulubione danie Igi Świątek. I jest ono ciekawe" - napisali wprost organizatorzy Wimbledonu na X, dodając emotikonę buźki płaczącej ze śmiechu. Ale okazuje się, iż nie tylko ich zaciekawiło to danie. "Polish pasta with strawberries", czyli "polski makaron z truskawkami" jest teraz jedną z najczęściej wyszukiwanych fraz w przeglądarce Google. O tym posiłku piszą też zagraniczne media. "Truskawki mają specjalne miejsce w tradycji Wimbledonu, ale makaron z truskawkami?" - zastanawiali się dziennikarze sfchronicle.com, przytaczając wypowiedzi Świątek z pomeczowego wywiadu, a także z konferencji prasowej. "Truskawki i makaron? Wyjątkowa tradycja Igi Świątek na Wimbledonie" - czytamy.
O daniu pisała również redakcja outkick.com. "Ulubiony posiłek gwiazdy tenisa Igi Świątek jest zdecydowanie interesujący. Czy te składniki w ogóle do siebie pasują?" - pisali zaintrygowani dziennikarze na wstępie, podkreślając, iż makaron z truskawkami podzielił środowisko tenisowe. "Truskawki są oczywiście istotną częścią tradycji Wimbledonu, ale nie jesteśmy pewni, czy znajdziesz wielu chętnych, którzy zechcą spróbować ulubionego dania Świątek" - dodali. Jeden z dziennikarzy zdecydował się jednak spróbować polskiego specjału, który nasza rodaczka tak chętnie promowała.
"No cóż, tak... Biorę jogurt i truskawki. To świetne połączenie. Wiadomo, iż od czasu do czasu rozgniatam jogurtowe parfait. Cholera, myślę, iż mogę choćby mieć w lodówce truskawki, które muszę zjeść, zanim zamienią się w dziwne, puszyste zagrożenia biologiczne" - pisał. Nie wszystko jednak pasowało mu w tym daniu. "To właśnie dodatek makaronu sprawia mi trochę kłopotu. Nie wiem, może po prostu muszę dać temu szansę…" - zakończył.
Zobacz też: Oto co Collins powiedziała do Świątek przy siatce.
Świątek przed szansą na wyrównanie najlepszego wyniku na Wimbledonie
Tym jednym posiłkiem Świątek wywołała spore poruszenie w świecie tenisa. Więcej choćby mówi się o tym daniu niż o wynikach sportowych Polki. A te są naprawdę obiecujące. W sobotnie popołudnie bez trudu pokonała 6:2, 6:3 Danielle Collins i awansowała do czwartej rundy, a zarazem do drugiego tygodnia Wimbledonu. Już w poniedziałek powalczy o ćwierćfinał, a tam jej rywalką będzie Clara Tauson. Godzina meczu nie pozostało znana. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tego starcia na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.