Gigantyczna afera. Rosjanie świętują, Polacy oburzeni

4 dni temu
Rosjanie i Białorusini zostają przywracani do rywalizacji w światowych rozgrywkach sportowych. To wywołuje lawinę rozgoryczenia i wściekłości poszególnych federacji. Polski Związek Szachowy domaga się wyjaśnień od sekretarza generalnego FIDE co do podjętej decyzji i głosowania w sprawie zniesienia sankcji wobec Rosji i Białorusi. Wystosowano list otwarty.
"Podczas grudniowego Walnego Zgromadzenia Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE) głosowano nad dwoma odrębnymi rezolucjami dot. statusu rosyjskich i białoruskich szachistów. Obie odwoływały się do najnowszych rekomendacji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), który zauważył ostatnio, iż młodzi sportowcy z Rosji i Białorusi nie powinni być ograniczani w kwestii startów w międzynarodowych rozgrywkach" - pisaliśmy na Sport.pl.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto jest najlepszym komentatorem? "Ktoś powie, iż Pełka, ktoś, iż Święcicki, ktoś, iż ja. Każdy ma rację"


Ostatecznie głosowanie zakończyło się pomyślnie dla Rosjan i Białorusinów. Wynik 61:51 oznacza, iż drużyny z Rosji i Białorusi są dopuszczane do wszystkich oficjalnych turniejów FIDE, a symbole narodowe na ten moment dozwolone do użycia będą jedynie w zawodach młodzieżowych i juniorskich. Ograniczenia dot. organizacji oficjalnych wydarzeń FIDE na Białorusi również zostały zniesione.
PZSzach domaga się wyjaśnień. List otwarty do sekretarza FIDE
Taka decyzja nie przypadła do gustu Polskiemu Związkowi Szachowemu. Polska federacja domaga się wyjaśnień. W liście otwartym zarzuca sekretarzowi generalnemu FIDE, Łukaszowi Turlejowi, iż głosowanie w tej sprawie przeprowadzono w trybie tajnym, co jest nielegalne i może prowadzić do manipulacji oraz nieprawidłowości.
"Szanowny panie,
w związku z decyzją Walnego Zgromadzenia Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE) o zniesieniu sankcji wobec przedstawicieli Rosji i Białorusi, o której informują największe światowe media, zwracamy się z niniejszym listem otwartym, kierując się troską o przestrzeganie zasad transparentności, legalności oraz wiarygodności sportu szachowego.


Decyzja została podjęta przez Walne Zgromadzenie FIDE stosunkiem głosów 61 do 51. Głosowanie przeprowadzono w sposób tajny, jednakże zgodnie ze statutem FIDE (punkt 17.15) taki tryb dopuszczalny jest wyłącznie w przypadku wyboru władz FIDE i wyboru gospodarza Olimpiady Szachowej. Nielegalne zastosowanie procedury tajnej może prowadzić do manipulacji i różnych nieprawidłowości, które stawiają pod znakiem zapytania sam wynik głosowania i rodzą wątpliwości natury prawnej dotyczące legalności przegłosowanych uchwał.


Rozumiemy, iż decyzja ta zapadła w strukturze FIDE, w której Pana bezpośrednim przełożonym jest szef tej instytucji, Pan Arkady Dvorkovich, osoba publicznie znana ze swoich bliskich relacji z Władimirem Putinem i Dmitrijem Miedwiediewem, ale jest Pan też obywatelem polskim i dlatego prosimy o udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na przedstawione pytania:
1. Czy popiera Pan decyzję Walnego Zgromadzenia FIDE o zniesieniu sankcji wobec Rosji i Białorusi oraz jakie działania planuje Pan podjąć w zaistniałej sytuacji? Czy przedstawił Pan, bądź zamierza przedstawić, konkretne propozycje wyjścia z obecnego kryzysu, w tym propozycje o charakterze proceduralnym lub etycznym?
2. Czy decyzja o zniesieniu sankcji wobec Rosji i Białorusi jest, Pana zdaniem, zgodna z wartościami oraz zasadami zapisanymi w statucie FIDE, w szczególności w zakresie etyki, fair play oraz społecznej odpowiedzialności sportu?


3. Czy dostrzega Pan ryzyko podważenia wiarygodności i niezależności FIDE, w sytuacji gdy decyzje o fundamentalnym znaczeniu podejmowane są w sposób sprzeczny z postanowieniami statutu?" - czytamy. Pod listem podpisało się jedenastu członków zarządu PZSzach, w tym prezes Radosław Jedynak.


Turlej odpowiada. "Delegata z Polski nie było na sali obrad"
Łukasz Turlej postanowił odnieść się do zarzutów stawianych przez Polski Związek Szachowy. Sekretarz generalny FIDE zamieścił wpis na Facebooku, w którym zaznaczył, iż prezes Jedynak, jako strona reprezentująca Polskę, nigdy nie zabrał głosu w tej sprawie podczas Walnego Zgromadzenia FIDE.
"Szanowni Państwo,
w odpowiedzi na list otwarty pragnę jednoznacznie podkreślić, iż byłem przeciwny zmianom zaproponowanym podczas Kongresu FIDE, dotyczącym zniesienia sankcji wobec Rosji i Białorusi. Wyraziłem to zarówno oficjalnie podczas posiedzenia Management Board FIDE, jak i w rozmowach na ten temat. Nie uczestniczyłem w przygotowaniach tego wniosku ani w kontaktach z federacjami czy delegatami w tej sprawie.


Jednocześnie należy przypomnieć, iż Polskę w strukturach FIDE reprezentuje delegat PZSzach, Prezes Radosław Jedynak. Z dużym zaskoczeniem przyjąłem fakt, iż nigdy nie zabrał on głosu w tej sprawie podczas Walnego Zgromadzenia FIDE, nie prezentując stanowiska PZSzach, Ministerstwa Sportu ani polskich władz. Podobnie podczas Kongresu FIDE w 2024 roku, gdy omawiano zbliżony wniosek, delegata z Polski przez większość czasu nie było choćby na sali obrad.


Głos w tej sprawie zabierały natomiast liczne federacje, takie jak: Kirgistan, Norwegia, Anglia, Ukraina, Holandia, Kuba, Sri Lanka czy Pakistan. Polska nigdy nie poprosiła o głos, ani w tej, ani w żadnej innej sprawie.
Skuteczne reprezentowanie polskich racji wymaga dialogu, aktywności oraz budowania relacji międzynarodowych z innymi federacjami, w tym współpracy z Polakami działającymi w strukturach międzynarodowych. Takich działań ze strony PZSzach nie dostrzegam.
W tej sytuacji trudno oprzeć się wrażeniu, iż powyższy list nie służy realnym celom dyplomatycznym, ale jest kolejnym personalnym atakiem wobec osób, które w sposób otwarty krytykują działania obecnych władz PZSzach, wprost wskazują na łamanie statutu oraz dokumentów wewnętrznych Związku, a także nagłaśniają, w trosce o dobro polskich szachów, karygodne i nieakceptowalne praktyki stosowane w PZSzach" - pisze Turlej.


"Tak tego nie zostawimy" - pisze prezes Polskiego Związku Szachowego
Jedynak nie pozostał dłużny Turlejowi i również podzielił się swoim zdaniem, publikując wpis w mediach społecznościowych. W nim odpowiedział na pytanie, dlaczego nie zabrał głosu podczas obrad FIDE.
"Wbrew pozorom, procedura obrad online FIDE nie pozwala delegatom na swobodne zgłaszanie się do dyskusji. Delegaci nie mogą samodzielnie włączyć mikrofonu. Głos przyznaje wyłącznie przewodniczący obrad i to w bardzo ograniczonym czasie. Podczas ostatniego Kongresu możliwość zabrania głosu pojawiła się dopiero po ponad dwóch godzinach od rozpoczęcia posiedzenia, a ostatecznie wypowiedziało się jedynie około 10–20% obecnych.
W praktyce delegaci o zbliżonych poglądach często konsultują ze sobą w internecie wspólne stanowisko, a głos zabiera jedna osoba reprezentująca dany punkt widzenia. Nie polega to na tym, iż 10-20 osób zgłasza się i powiela identyczne argumenty. W przypadku przeciwników zniesienia sankcji wypowiadali się m.in. przedstawiciele Ukrainy i Anglii - co uważam za adekwatne i wystarczające. Dyskusja była moderowana, po drugiej stronie wypowiadali się przedstawiciele Sri Lanki i Kirgistanu. Oczywiście mógłbym zabiegać o zabranie głosu, by powtórzyć te same argumenty, jednak nie uważam, za racjonalne przekrzykiwanie się do ekranu monitora z kimś, kto siedzi na stołku na innym kontynencie.
Trzeba również jasno powiedzieć: na tego typu zgromadzeniach zdecydowana większość delegatów zna swoje stanowisko jeszcze przed rozpoczęciem obrad. Wystąpienia mają charakter formalny i rzadko zmieniają wynik głosowania. Decydujący jest głos — a ten został oddany jednoznacznie.


Sprawa będzie miała ciąg dalszy - tak tego nie zostawimy" - zapowiedział prezes PZSzach.


Spór Polskiego Związku Szachowego z FIDE wywołuje sporo emocji w środowisku. Cytowany przez "Dziennik.pl" Artur Czyż, prezes Klubu Szachowego Polonia Wrocław, stwierdził, iż PZSzach traci energię na publiczne ataki personalne, a powinien skupiać się na skutecznej dyplomacji. Zauważył również, iż zarzuty kierowane wobec Turleja są zwykłą manipulacją, gdyż jako sekretarz generalny pełni jedynie funkcję administracyjną.
Zobacz też: Spięcie na szczycie władzy. "Polski tam nie będzie"
Idź do oryginalnego materiału