Jagiellonia Białystok zakończyła poprzedni sezon Ekstraklasy na trzecim miejscu, więc zagra niedługo w eliminacjach do Ligi Konferencji. Do tej pory do klubu trafiło tylko dwóch piłkarzy - Dimitris Rallis z SC Heerenveen oraz Dawid Drachal. Dużo więcej dzieje się w temacie transferów wychodzących. W "Jadze" nie ma już Michala Sacka, Jarosława Kubickiego, Kristoffera Hansena, Enzo Ebosse, Ediego Semedo oraz Darko Czurlinowa. Wygląda na to, iż niedługo z Jagiellonii odejdzie Mateusz Skrzypczak, który ma ofertę powrotu do Lecha Poznań.
REKLAMA
Zobacz wideo Lech Poznań w Lidze Mistrzów?! Wzruszony prezes: Chcemy więcej!
Czytaj także:
Tak (nie) strzela napastnik za 32 mln euro. Katastrofa
Prezes Jagiellonii uspokaja kibiców. "Za ładnymi dziewczynami trzeba dłużej pochodzić"
Jagiellonia wraca do treningów 23 czerwca, a w dniach 3-12 lipca będzie przebywać na zgrupowaniu w Opalenicy. Pierwszy mecz o stawkę odbędzie się 18 lipca, gdy białostocczanie zagrają u siebie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. W związku z tym, iż na razie wielu zawodników nie trafiło do Jagiellonii, to kibice są niezadowoleni. "Potwierdzam, iż farmazon" - napisał Ziemowit Deptuła, prezes Jagiellonii, w odpowiedzi na wpis sugerujący, iż on blokuje działania dyrektora sportowego.
"Za ładnymi dziewczynami trzeba dłużej pochodzić, co nie?" - dodał Deptuła. Prezes Jagi opublikował kolejne wpisy na portalu X. "Piłkarze przychodzą, piłkarze odchodzą... Klub trwa! Już 105 lat" - pisze Deptuła. "Na ochłodę tylko dodam, iż okienko transferowe w PL zaczyna się 1 lipca, a kończy 8 września. Co niektórzy dopiero trenerów znaleźli, a my już mamy i to najlepszego. Jak mawiał klasyk: "Spokój czyni mistrza" - komentuje prezes Jagiellonii.
Czytaj także:
Ogromne wzmocnienie Lecha! Szykuje się wielki hit w Ekstraklasie
"Mamy listę kilkudziesięciu nazwisk. Zostały wyselekcjonowane w ostatnich kilku, a choćby kilkunastu miesiącach. Większość nazwisk, które są/były w Jadze nie rozpalała wyobraźni. Dopiero tutaj rozkwitli! A budżet trzeba by było zwiększyć o więcej niż 100%. Poczekajmy spokojnie na efekty za rok. Kasę łatwo się wydaje" - uważa Deptuła.
Deptuła pokusił się też o diagnozę, dlaczego w Ekstraklasie jest tak mało zawodników z Azji czy państw afrykańskich. "Bardzo proste wytłumaczenie. Jest problem z ich zatrudnianiem. Dlatego mamy piłkarzy np. z podwójnym obywatelstwem, z których co najmniej jedno jest z kraju EU. Przy obcokrajowcach spoza EU trzeba pozwolenia na pracę, oraz nie mogą zakładać jednoosobowej działalności gospodarczej. Tak to wygląda" - wytłumaczył.
Zobacz też: Oto co zrobił bramkarz Realu Madryt. Boiskowy bandyta
Relacje tekstowe na żywo z meczów Jagiellonii Białystok w europejskich pucharach w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.