Śnieg techniczny czyli to, co potocznie nazywamy sztucznym śniegiem to produkt coraz bardziej popularny w wielu ośrodkach narciarskich Europy. To pośredni dowód, iż prawa fizyki działają niezależnie od naszych opinii na temat zmian klimatycznych.
Skąd to wiem? Z informacji opublikowanej przez Międzynarodową Federację Narciarstwa i Snowboardu (FIS). Otóż FIS opublikował kilka ciekawostek i statystyk dotyczących śniegu technicznego. A ponieważ mamy sezon zimowy, zatem warto się tymi ciekawostkami podzielić.
Według danych opublikowanych przez FIS w 2000 roku, czyli 25 lat temu, jedynie 10 proc. terenów narciarskich Szwajcarii było sztucznie naśnieżanych. Dekadę później, w 2010 roku, było to już 36 proc. W 2021 roku (nowszych danych FIS nie podaje), ponad połowa (53%) wszystkich narciarskich szlaków w Szwajcarii korzystała ze śniegu technicznego. W innych krajach ten odsetek nie jest specjalnie mniejszy. W Niemczech było to 25%, we Francji 37%, w Austrii… 70%, a we Włoszech aż 90%!
Gwałtowny wzrost liczby ośrodków zimowych zainteresowanych produkcją śniegu technicznego budzi obawy niektórych, iż taka masowa produkcja może zaszkodzić środowisku naturalnemu. Niektórzy twierdzą, iż sztuczne naśnieżanie wymaga dużo energii, a tym samym duży ślad węglowy i tym samym przyczynia się do pogłębiania się zmian klimatycznych. Na przykład Kanada produkuje około 42 miliony metrów sześciennych śniegu technicznego w typową zimę. Wymagana do takiej produkcji energia mogłaby zasilić niemal 17 000 domów w ciągu całego roku, co odpowiada emisji 130 tysięcy ton metrycznych CO2 rocznie.
Czy zatem śnieg techniczny faktycznie stanowi problem? Jak podaje FIS, badanie przeprowadzone w 2023 roku ujawniło, iż sztuczne naśnieżanie stanowi zaledwie od 2 do 4 proc. całkowitego śladu węglowego ośrodków narciarskich. Znacznie większy ślad generują podróże (głównie przeloty) turystów do i z ośrodków narciarskich oraz zakwaterowanie.
Jak i czym zliczać treningi narciarskie?
Jeśli artykuł Gdyby nie sztuczny śnieg, wiele kurortów już by nie istniało nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.