Gamrot szczerze o niedoszłym rywalu! Jak Parnasse poradziłby sobie w UFC?

2 tygodni temu

Mateusz Gamrot ocenił szanse gwiazdy KSW w organizacji UFC. Przyznał, iż podwójny mistrz poradziłby sobie naprawdę świetnie.

Aktualnie ważą się losy championa kategorii piórkowej i lekkiej. Salahdine Parnasse wypełnił kontrakt z KSW, co oznacza, iż prowadzi negocjacje. Wśród liderów w walce o Francuza poza polską organizacją wymienia się także UFC oraz PFL.

Kibice bez wątpienia chcieliby zobaczyć go w największej federacji na świecie, jednak Parnasse nie ukrywa, iż duże znaczenie mają dla niego pieniądze. W UFC musiałby zaczynać od znacznie mniejszej gaży, natomiast PFL prawdopodobnie jest w stanie zaoferować gigantyczną kwotę.

Głos w sprawie przyszłości Francuza zabrał jego niedoszły rywal Mateusz Gamrot. W rozmowie z Klatka po klatce przyznał, iż Parnasse mógłby zajść naprawdę daleko, ale jeżeli wybierze pieniądze, ta droga może też się źle skończyć.

– Na pewno mógłby zajść wysoko. Jest fenomenem. Każdy mistrz KSW udowadnia w UFC, iż wysoko dochodzi. On naprawdę ma to coś, więc na pewno bardzo wysoko by zaszedł. Pytanie, jakie ma priorytety? Ostatnio o nich głośno mówi i mówi, iż to jest hajs, więc pójdzie tą drogą.

– Wiem jedynie, iż jak idziesz za hajsem, to w pewnym momencie możesz się potknąć o wynik sportowy. Jak idziesz w drugą stronę, wtedy hajs idzie za tobą, więc każdy ma swój cel. On pozostało młody, więc może powalczyć parę lat gdzieś indziej i dopiero pójść do UFC, o ile będzie wygrywał.

Przykładem zawodnika, który poszedł za pieniędzmi jest Roberto Soldić. Jak ujawnił szef KSW, organizacja ONE przebiła jego ofertę aż czterokrotnie. W Polsce jednak toczył choćby po 2 walki w roku i był dużą gwiazdą. W azjatyckiej federacji wszedł do klatki dwukrotnie od 2022 roku. Jedno starcie zakończyło się jako no-contest po dwóch minutach, a w kolejnym został znokautowany.

Idź do oryginalnego materiału