Wojciech Szczęsny, ku zaskoczeniu większości kibiców i ekspertów w Hiszpanii rozpoczął rywalizację z Valencią w podstawowym składzie. FC Barcelona rozbiła rywala aż 7:1, a Polak mógł świętować triumf. Nie ustrzegł się jednak błędów. W kilku sytuacjach ratował go jednak VAR, lub koledzy z defensywy. niedługo po zakończeniu spotkania Hansi Flick zdecydował się publicznie wskazać, który z bramkarzy będzie stał między słupkami w najbliższych meczach. Hiszpanie ogłaszają, iż miarka się przebrała.