Kibice Igi Świątek ze zniecierpliwieniem wyczekują jej powrotu do akcji. Przez Polką okres, który choćby gdy była w najwyższej formie, budził największe obawy. Mowa oczywiście o grze na trawie. To jedyna nawierzchnia, na której nasza reprezentantka nigdy nie zdobyła żadnego tytułu, a Wimbledon to jedyny Wielki Szlem, w którym nigdy nie dotarła choćby do półfinału. Ten rok jako całość jest dla Igi niełatwy, Polka choćby na mączce nie wygrała turnieju, więc tym bardziej trudno może być o to na trawie. Niemniej sport czasem lubi paradoksy, więc kto wie.
REKLAMA
Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami
Świątek jeszcze nie ma na korcie, a Fissette już na trybunach. Obserwował byłą podopieczną
Rok temu Świątek na tym etapie sezonu w głowie miała już przede wszystkim igrzyska olimpijskie w Paryżu i odpuściła granie na trawie poza Wimbledonem. Tym razem zdecydowała się na przetarcie w postaci turnieju w Bad Homburg. Polka już dziś rozpocznie w Niemczech rywalizację od II rundy przeciwko Wiktorii Azarence. Wszystko oczywiście pod okiem trenera Wima Fissette'a, który poleciał do Hesji razem z Polką. Jednak Belg na tamtejszych trybunach znalazł się jeszcze przed pierwszym meczem naszej reprezentantki. Kamery przyłapały go, jak oglądał na żywo mecz z udziałem byłej podopiecznej.
Mowa o Naomi Osace. Japonka w poniedziałek 23 czerwca rywalizowała w I rundzie z Serbką Olgą Danilović. Czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa wygrała mecz po dwóch tiebreakach (7:6(6), 7:6(4)) i już może szykować się na starcie z Amerykanką Emmą Navarro. Fissette z bliska obserwował jej poczynania, co wychwyciły kamery, a co za tym idzie także internauci.
Twórcy sukcesów Osaki w komplecie na trybunach
Wizyta Belga na jej meczu z pewnością nie była podyktowana "szpiegostwem" przed potencjalnym meczem Świątek z Japonką. Oczywiście one w Bad Homburg mogą się spotkać, ale dopiero w finale. Belg najpewniej po prostu z ciekawości odwiedził byłą podopieczną. Fissette współpracował z Osaką w latach 2020-2022. Wygrała w tym czasie US Open 2020 i Australian Open 2021. Rozstali się po tym, jak zawodniczka zrobiła sobie przerwę na urlop macierzyński. Dodajmy, iż Belg nie był jej jedynym byłym trenerem, który obserwował starcie Japonki z Serbką. Na trybunach niedaleko Fissette'a siedział także Sascha Bajin. On z kolei doprowadził Osakę do jej dwóch pierwszych Wielkich Szlemów, czyli US Open 2018 i Australian Open 2019.