Finał sprawy Kewina Komara. „Brak znamion czynu zabronionego”

2 godzin temu

Ta historia ewoluowała kilka razy. Miało być pobicie, mieli być pseudokibice, w niektórych wersjach pojawiały się choćby niebezpieczne narzędzia, a prawda okazała się… niezbyt dramatyczna. Przepychanka na festynie w Wiśniczu Małym była po prostu zwykłą festynową przepychanką. Teraz już oficjalnie, bo taką wersję zdarzeń ostatecznie potwierdziła prokuratura. O finale sprawy z udziałem bramkarza Puszczy Niepołomice, […]

Idź do oryginalnego materiału