Cracovia w sobotnim meczu z GKS-em Katowice miała atakować podium Ekstraklasy. Piłkarze Dawida Kroczka niespodziewanie przegrała 3:4, a kibice na stadionie przy ul. Kałuży w Krakowie oglądali festiwal przepięknych bramek. Każda kolejna była ładniejsza od poprzedniej. GKS wyszarpał zwycięstwo w ostatniej akcji meczu