
Gonçalo Feio po kilku miesiącach od rozstania z Legią Warszawa znów pracuje w polskiej Ekstraklasie. Portugalczyk podpisał kontrakt z Radomiakiem Radom, do którego wrócił 30 października – mimo wcześniejszych zapowiedzi, iż do pracy w Polsce już nie wróci. Jak ustalił Szymon Janczyk z Weszlo.com, szkoleniowiec zrezygnował z części wynagrodzenia, by rozbudować swój sztab trenerski.
Po nieudanym, trwającym niespełna miesiąc epizodzie we francuskim USL Dunkerque, Feio ponownie postawił na Ekstraklasę. Mimo iż łączono go z klubami z wyższej półki, to właśnie Radom okazał się jego nowym przystankiem.
– Widzę grupę piłkarzy, która jest bardzo otwarta i zaangażowana w proces treningowy, chce go zrozumieć. Gdy mówię o zaangażowaniu, nie chodzi mi tylko o intensywność treningu, ale chęć zrozumienia siebie, pomysłu. Widzę dobrych piłkarzy i sztab, z którym chcemy zmierzać w tym samym kierunku. Chcę, żeby oprócz talentu było widać po nas cechy mentalne, przywódcze, zaangażowanie. Z tym kibic chce się identyfikować, to chcemy pokazać. Największą energię kierujemy na nas, naszą jakość. Chcemy eksponować takie rzeczy – powiedział Feio po ogłoszeniu powrotu.
Portugalczyk postanowił poświęcić część pensji na budowę sztabu szkoleniowego, który w pełni odpowiadałby jego wizji. Potwierdza to Szymon Janczyk: „Inna sprawa, iż nowy trener nie zarabia horrendalnie wielkich pieniędzy. Gonçalo Feio nie kłamał, gdy w czasie pracy w Legii mówił, iż nie dba przesadnie o kasę, bo najważniejsze są jego własne ambicje. W Radomiu potwierdził to, zrzekając się części wynagrodzenia po to, żeby powiększyć sztab szkoleniowy i skonstruować go na swoją modłę. Przecież Radomiak w innych okolicznościach nie wpadłby na pomysł, iż potrzebuje np. drugiego trenera bramkarzy”.
Feio, ćwierćfinalista poprzedniej edycji Ligi Konferencji Europy, po raz kolejny udowadnia, iż nie tylko wyniki są dla niego istotne – liczy się także jakość pracy i zgranie całego zespołu szkoleniowego. Powrót do Radomiaka może być jednym z ciekawszych ruchów trenerskich w rundzie jesiennej Ekstraklasy.
Fot. X / Radomiak Radom

14 godzin temu















