Feio przemówił po porażce Legii z Rakowem. "Pomógł" mu Carlo Ancelotti

8 godzin temu
Zdjęcie: screen https://www.youtube.com/watch?v=ozo_mOx8sJw


Legia Warszawa przegrała 2:3 z Rakowem Częstochowa i najpewniej wypisała się z walki o mistrzostwo - traci już 12 punktów do lidera. Po meczu z porażki tłumaczył się Goncalo Feio. "Nie lubię iść w tę stronę, ale posłużę się słowami trenera najlepszej drużyny na świecie" - powiedział, odnosząc się do słów Carlo Ancelottiego. Trener Legii zdradził też jak wygląda jego relacja z Markiem Papszunem.
Legia Warszawa w czwartek odrobiła straty w meczu z Molde i awansowała do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Jednak podopieczni Goncalo Feio potrzebowali do tego dogrywki. A to mógł być problem, bo w ostatnim czasie Legia gra co trzy dni.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny mocno o kibicach Legii: Większość jest fenomenalna


Legia przegrała z Rakowem. Tak Feio tłumaczy się z porażki
Dzisiaj Raków od początku był dużo lepszy, a nie jest to drużyna, która w tym sezonie gra popisowe mecze. Z Legią długo się udawało. Już do przerwy gospodarze wygrywali 2:0, a w drugiej połowie gwałtownie podwyższyli prowadzenie. Legia długo była bezradna, choć mogła liczyć na remis - od 85. minuty przegrywała już tylko 2:3 dzięki trafieniu Luquinhasa. Ostatecznie stołeczny klub nie doprowadził do wyrównania. Legia przegrała 2:3 i najpewniej już nie będzie w stanie nawiązać walki o mistrzostwo. Jej strata do lidera wynosi już 12 punktów, a po meczu Jagiellonia - Lech może się choćby zwiększyć.


Jak z porażki tłumaczył się Goncalo Feio? Trener Legii odwołał się do... słów Carlo Anceloottiego.
- Nie lubię iść w tę stronę, ale posłużę się słowami trenera najlepszej drużyny na świecie - Carlo Ancelotti powiedział w sobotę, po występie Realu Madryt, iż jeżeli następnym razem wyznaczą im spotkanie, które odbędzie się mniej niż 72 godziny po ich ostatniej rywalizacji w europejskich pucharach, to nie pojadą grać. jeżeli on o tym mówi, to trudno polemizować, iż to nie ma wpływu - cytuje wypowiedź szkoleniowca portal legia.net.
Jakie stosunki ma Feio z Papszunem? "Nie mamy relacji"
Szkoleniowiec Legii został też zapytany o swoją relację z Markiem Papszunem. Obaj razem pracowali w Rakowie Częstochowa.


- Nie mamy relacji. Co mogę powiedzieć - tylko tyle, iż gratuluję mu zwycięstwa. Nic nie powiedziałem o Marku Papszunie przez ostatnie pół roku. Mogę chwalić Raków za intensywność, przygotowanie do meczu, realizację założeń taktycznych. Zespół z Częstochowy potrzebuje małej liczby błędów przeciwnika, by wyjść na prowadzenie. Na to składa się charakterystyka piłkarzy - stwierdził szkoleniowiec. - Mógłbym chwalić Raków, sam klub, sztab i piłkarzy. Sam byłem jego częścią i mam stąd dobre wspomnienia - dodał.


Teraz przed Legią blisko dwa tygodnie odpoczynku. Po meczu Jagiellonia Białystok - Lech Poznań rozpocznie się przerwa reprezentacyjna. Podopieczni Goncalo Feio wrócą do gry dopiero 28 marca. Tego dnia ich przeciwnikiem będzie Pogoń Szczecin.
Idź do oryginalnego materiału