Jesienią regularnie pojawiały się informacje o konflikcie Goncalo Feio i Jacka Zielińskiego. W pewnym momencie wydawało się nawet, iż któryś zapłaci za to posadą. Obaj wciąż pracują w Legii, ale klub - w teorii - nie ma dyrektora sportowego, bo tę funkcję stracił Jacek Zieliński, który został doradcą zarządu ds. sportowych. Kością niezgody obu panów była polityka transferowa Legii.
REKLAMA
Zobacz wideo Szczęsny na dłużej w bramce Barcelony? Gleń: Umiem sobie wyobrazić, iż będzie numerem 1
Feio naciska na transfery do Legii. "Codziennie o tym rozmawiamy"
Po meczu Ligi Konferencji z Djurgardens (1:3) trener Legii zaatakował. "Prawda jest taka, iż na tę chwilę nie dostałem żadnego nazwiska, które byłoby wystarczająco zadowalające, by wzmocnić drużynę" - powiedział. Wciąż jednak musi pracować z Zielińskim. Legia jeszcze nie znalazła nowego dyrektora sportowego.
W rozmowie z TVP Sport szkoleniowiec powiedział jak w tej chwili wygląda ta współpraca.
- Działamy w zorganizowany sposób. Każdego dnia o godzinie 19:00 siadamy i rozmawiamy na ten temat w określonym gronie. To regularna dyskusja trwająca po 60 czy 90 minut. Nie zmienia tego fakt, iż jesteśmy na obozie. W tej grupie są Jacek Zieliński, Radosław Mozyrko, przedstawiciele zarządu, a także ja. To wszystko dzieje się po to, by aktualizować pewne sprawy - powiedział.
- Bardzo mocno bym się zdziwił, gdyby drużyna nie została wzmocnienia. Nie muszę ukrywać tego zdania - zaznaczył.
Jednocześnie nie odniósł się do ostatnich informacji, iż Legia stara się o sprowadzenie Karola Świderskiego i Arkadiusza Pyrki. Zapewnił jednak, iż klub ma konkretne cele na ten sezon. - Chcemy zdobyć mistrzostwo i Puchar Polski, a także marzyć w Europie. Wszyscy w klubie staniemy na rzęsach i będziemy zarywali noce, by tak się właśnie stało - obiecał.
Legia Warszawa rozpoczęła już przygotowania do rundy wiosennej. Do gry w ekstraklasie stołeczna drużyna wróci w niedzielę 2 lutego. Tego dnia o godzinie 17:30 podopieczni Goncalo Feio zagrają z będącą w strefie spadkowej Koroną Kielce.