Fatalne wieści przed zawodami w Zakopanem! Spełnił się czarny scenariusz

7 godzin temu
Zdjęcie: Screen z https://www.youtube.com/watch?v=jjSXhyZbKPs


W ten weekend rywalizacja w Pucharze Kontynentalnym w skokach narciarskich miała toczyć się w niemieckim Klingenthal. To były ważne zawody z polskiego punktu widzenia, bo mogły dać możliwość powołania szóstego skoczka na zawody Pucharu Świata w Zakopanem. Niestety, zawodnicy nie skakali w Niemczech ani w sobotę, ani w niedzielę. Pogoda storpedowała wszystkie plany. Przez to Thomas Thurnbichler wciąż został z dużym dylematem.
Na zawody Pucharu Kontynentalnego w Klingenthal została powołana czwórka polskich skoczków - Maciej Kot, Kacper Juroszek, Klemens Joniak i Tymoteusz Amilkiewicz. Juroszek wypadł w ostatniej chwili przez chorobę, więc do rywalizacji miało stanąć trzech Polaków. Ale przez zbyt silny wiatr odwołano sobotni konkurs na niemieckiej skoczni. Była nadzieja, iż uda się rozegrać zawody w niedzielę.


REKLAMA


Zobacz wideo Życiowy wynik Pawła Wąska! Absolutny thriller w finale TCS


Skoczkowie przegrali z pogodą. Najgorsze wieści dla Thurnbichlera
Niestety, w niedzielę także nie udało się oddać skoków w Klingenthal. Warunki na skoczni były również bardzo niekorzystne. Kilkukrotnie przekładano start pierwszej serii, były spotkania jury. Podjęto jedną próbę rozpoczęcia zawodów, ale po jednym skoku już było wiadome, iż nic z tego nie będzie. Ostatecznie całkowicie odwołano zawody.
Tym samym Polacy nie mieli okazji, by wywalczyć miejsce dla szóstego skoczka w naszej reprezentacji na najbliższy period, czyli weekendy w Zakopanem i na mamucie w Oberstdorfie. A to jest najgorsza wiadomość dla trenera Thomasa Thurnbichlera, który zostanie z dylematem ws. powołań.


Po mistrzostwach Polski Austriak potwierdził, iż ma pewną czwórkę na zawody w Zakopanem. Na Wielkiej Krokwi będą skakać Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Jakub Wolny i Dawid Kubacki. O ile miejsce w kadrze dla pierwszej trójki nie budzi żadnych wątpliwości, tak fakt, iż Kubacki może być spokojny o występy, wydaje się być zaskoczeniem. Ale Thurnbichlera przekonało to, iż w sobotnich mistrzostwach Polski skakał równo i oba konkursowe skoki wyglądały dobrze pod względem technicznym.
Zobacz też: Oto co Wolny miał napisane na dyplomie za 3. miejsce w Zakopanem. Ręce opadają


Piąte miejsce w kadrze zajmie Kamil Stoch lub Piotr Żyła. Stoch został wicemistrzem Polski, co z pewnością jest dla niego budujące. Żyła zajmował miejsce na podium po pierwszej serii, ale zepsuł drugi skok i spadł na piątą pozycję. Nie przekonywał do siebie w trakcie Turnieju Czterech Skoczni. Gdyby Polacy wywalczyli w Klingenthal zwiększenie kwoty startowej na zawody w Pucharze Świata, Thurnbichler nie miałby żadnego dylematu, powołałby prawdopodobnie Stocha i Żyłę. A tak wciąż musi analizować i się zastanawiać, kto lepiej się spisze w weekend na Wielkiej Krokwi.


Warto dodać, iż Polska nie ma tzw. kwoty krajowej na najbliższy weekend. Wykorzystano ją na oba konkursy indywidualne w Wiśle na początku grudnia.
W sobotę 18 stycznia odbędzie się konkurs drużynowy, a dzień później indywidualny.
Idź do oryginalnego materiału