Fatalne wieści przed skokami w Falun. Tylko zobacz, co zrobili Polacy

2 godzin temu
Kacper Tomasiak był najlepszym polskim skoczkiem w obu seriach treningowych na skoczni normalnej w szwedzkim Falun. Zdecydowanie wyróżniał się na tle pozostałych reprezentantów i może mieć nadzieję na dobry wynik we wtorek. kilka mu zabrakło, by być w czołowej dziesiątce podczas obu sesji. Reszta naszych skoczków spisała się poniżej swoich możliwości.
Kompleks skoczni Lugnet w Falun jest praktycznie pomijany przez FIS przy układaniu kalendarza Pucharu Świata. Skoki narciarskie nie są popularne w Szwecji. Ostatni raz skoczkowie rywalizowali tu o punkty w 2014 roku, była to próba generalna przed mistrzostwami świata. W tym roku jest podobnie - FIS sprawdza skocznie w praktyce przed MŚ 2027, a mają one zmniejszone profile. Rozmiar skoczni normalnej został zmniejszony z HS100 do HS95, a skoczni dużej z HS134 do HS132.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Na niektórych z was się nie da patrzeć


Tak Polacy zaczęli skakanie w Falun. Tomasiak i długo nikt
We wtorek rano skoczkowie trenowali na skoczni normalnej. Nie było żadnego Polaka w czołowej dziesiątce podczas obu sesji treningowych. Najlepiej spisywał się 18-letni Kacper Tomasiak. W pierwszej serii zajął 13. miejsce po skoku na odległość 90 metrów. W drugiej był na 11. pozycji, poprawił się. Skoczył 93,5 metra. Tuż za jego plecami byli Daniel Tschofenig i Ryoyu Kobayashi, czyli zwycięzcy konkursów w Lillehammer.


Pierwszy treningowy skok był niezły w wykonaniu Kamila Stocha. Odległość 88 metrów dała mu 22. miejsce. Potem skoczył 89,5 metra. Pod względem odległości było lepiej, ale inni bardziej się poprawili, dlatego w drugiej sesji treningowej został sklasyfikowany dopiero na 33. miejscu.
W Falun skacze jeszcze czterech polskich skoczków. Paweł Wąsek był odpowiednio na 30. i 27. miejscu (89,5 i 90 m), Piotr Żyła na 32. i 35. pozycji (89 i 90 m), Dawid Kubackim zajął 36. i 45. miejsce (88 i 87 m), a Aleksander Zniszczoł 34. i 52. pozycję (88,5 i 84 m).


W pierwszej sesji treningowej najlepszy był Jan Hoerl. Austriak oddał najdłuższy skok, skacząc 95,5 m. Jako jedyny przekroczył rozmiar skoczni. W drugiej serii pierwsze miejsce zajął Philipp Raimund. Niemiec skoczył 92 metry. Dziesięciu skoczków wylądowało dalej od niego, ale Raimund skakał z dużo niższej belki od pozostałych.


Kwalifikacje do wtorkowego konkursu ruszą o godzinie 11:00. Rywalizacja o punkty PŚ rozpocznie się z kolei o godzinie 15:10.
Idź do oryginalnego materiału