Fascynująca podróż Yannicka Noaha doprowadziła go do kapitana w Laver Cup Bill Trocchi

2 tygodni temu
Zdjęcie: Yannick


San Francisco – Yannik Noah lubi mówić, iż każda podróż tenisistka jest inna.

Nikt nie jest tak różny jak jego.

65 -letni Noah jest kapitanem Team Europe podczas tegorocznego Laver Cup, biorąc wodze szwedzkiej legendy Bjorn Borg. Próbuje poprowadzić swoją sześcioosobową drużynę obok świata zespołu Andre Agassi i przywrócić Puchar Laver do Europy po raz szósty od ośmiu lat.

Urodzony w sedanie we Francji, przez większość swojego dzieciństwa wrócił do rodzinnego Kameruna swojego ojca. W wieku 11 lat pożyczył rakietę tenisową, aby wziąć udział w klinice postawionej przez Arthura Ashe’a. Jego umiejętności i potencjał zostały gwałtownie rozpoznane i przeprowadził się do Francji, aby wziąć udział w akademii w Roland Garros.

W końcu jego kariera przyniosła mu indukcję w Galerii Sław, osiągając najwyższą karierę nr 3 w 1986 roku. Jego trwałym osiągnięciem było wygranie French Open w 1983 roku, jedynym Francuza, który wygrał na rodzimej ziemi od 1946 roku.

Słynnie przytulił ojca po następstwie i zastanowił się nad nim w tym tygodniu na imprezie charytatywnej Laver Cup.

„Przytuliłem tatę i (był) płakał (od) radości” – powiedział Noah. „To się nie dzieje. W ramionach taty, gdy masz 23 lata, zwykle płaczesz smutku, prawda? Więc to się właśnie stało. I szalona była to, iż to było w telewizji. Więc ludzie wciąż mi o tym przypominają, ponieważ to też ich dotknęło”.

Po przejściu na emeryturę z tenisa Noah przeszedł na niezwykle udaną karierę jako piosenkarz pop w Europie, wydając osiem albumów i przyciągając duże tłumy na występy na żywo.

„Ludzie nie zdają sobie sprawy, iż miał najbardziej niesamowitą karierę tenisową, w której był ostatnim Francuzem, który wygrał French Open. A także wyprzedał Stade de France, był gwiazdą popu. Na tym świecie jest bardzo kilka osób, które mają szansę na to zrobić” – powiedział prezes Laver Cup Tony Godsick. „Jego osobowość, jego wiedza, jest niesamowita”.

Noah był bardzo udanym trenerem krajowym Francji, wygrywając zarówno Puchar Davisa (trzy razy), jak i Puchar Federacji (obecnie Billie Jean King Cup) dla Francji.

Świat nr 1 Carlos Alcaraz, nieoficjalny kapitan Team Europe, zapytano, czego dowiedział się o Noah w tym tygodniu na konferencji prasowej zespołu. Siedząc obok Alcaraz, Noah pochylił się i powiedział: „Musisz być miły, albo nie będę cię grać”.

Alcaraz zaśmiał się, a potem podążył za instrukcjami Noego.

„Po raz pierwszy go poznałem, był w zeszłym roku na Laver Cup” – powiedział Alcaraz. „To było miłe. A potem, kiedy tu byłem, ma świetną, świetną energię. Jest również zabawny. Opowiada dobre historie, co było świetne. Wspaniale jest mieć te dobre wibracje, dobrą energię przed treningami, przed meczami. Mamy naprawdę dobrą drużynę i poprowadzi nas w najlepszy sposób.”

Noah jest po części showman, częściowo filozof, częściowo ambasador i osobowość w pełnym wymiarze godzin. Bardzo lubił trzymać się młodych graczy wraz z Rogerem Federerem w parku w San Francisco we wtorek. Grał z reporterami podczas sesji medialnych, mówiąc, iż był wdzięczny tylko za to, iż nie został jeszcze zwolniony. Podkreślił potrzebę zabawy z radością, zrozumienie tenisa jest programem i tak, podróż każdego jest inna.

„Tenisiści, mamy własne podróże, własną religię, własne tradycje, pochodzimy z różnych miejsc, a potem to, co nas łączy, to tenis” – powiedział Noah. „Kiedy nadchodzi pchanie, wszyscy są inni, więc chcesz słuchać.

„Gramy, aby zadowolić ludzi. Gramy, aby ludzie byli szczęśliwi. Kiedy wygrasz mecz, nie patrzysz na swoje buty; patrzysz na ludzi. Nie znasz ich, ale są szczęśliwi.

„Tak jesteś dobry. Masz okazję uszczęśliwić ludzi. Właśnie o to chodzi”.

Idź do oryginalnego materiału