Fala komentarzy po tym, co się stało w meczu Polek. "Nie ma sensu"

3 godzin temu
Reprezentacja Polski przegrała w ćwierćfinale siatkarskich mistrzostw świata kobiet z Włochami (17:25, 21:25, 18:25), tym samym odpadając z turnieju. Eksperci po meczu z faworytkami nie pozostawili na polskiej drużynie suchej nitki. "Co my chcemy od tego meczu, skoro dziewczyny się "przestraszyły", iż o punkt przegoniły Włoszki?" - czytamy w mediach społecznościowych.
Podopieczne Stefano Lavariniego do momentu ćwierćfinału grały naprawdę dobre zawody. W fazie grupowej odniosły komplet zwycięstw, wygrywając walkę o pierwsze miejsce po ograniu Niemek 3:2. Następnie okazały się lepsze w 1/8 mistrzostw świata od Belgii, którą także ograły po pięciosetowym boju.


REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowski miał ofertę za 100 milionów za rok?! "To nie jest słaba liga"


Przed spotkaniem główną informacją z polskiego obozu była obecność w pierwszym składzie Pauliny Damaske, która w poprzednich spotkaniach pokazała, iż jest w dobrej dyspozycji.


To Damaske była też jedną z nielicznych zawodniczek, które można było pochwalić po przegranym 17:25 pierwszym secie.
"Paulina Damaske super, reszta… nie super. Ogromna różnica na środku i w pierwszej akcji" - ocenił grę Polek dziennikarz WP SportoweFakty Mateusz Wasiewski.


Z kolei jeden z fanów udostępnił nagranie, które było podsumowaniem pierwszego seta w wykonaniu reprezentacji Polski.


W drugim secie była nadzieja, ale Polki wypuściły okazję
Kolejna partia zwiastowała, iż polskie siatkarki być może urwą seta faworytkom. W końcu na jej półmetku wygrywały 14:13, więc toczyły wyrównaną walkę. Ostatecznie jednak set zakończył się ich porażką 21:25.
- Co my chcemy od tego meczu, skoro dziewczyny się "przestraszyły", iż o punkt przegoniły Włoszki? - brutalnie zauważył Radosław Kępys.


Dziennikarz i ekspert siatkówki Jakub Balcerzak dosadnie określił, co najbardziej zawiodło w polskiej ekipie. - Nie chce komentować pracy z pola serwisowego w wykonaniu naszego zespołu, nie ma sensu... - napisał.


Trzecia partia nie odmieniła przebiegu gry. Podopieczne Stefano Lavariniego popełniały w niej mnóstwo błędów. Niektóre z nich były wręcz kuriozalne...


Tym samym Polki odpadły z mistrzostw świata na etapie ćwierćfinału, przegrywając trzeciego seta 18:25. I chociaż za postawę w całym turnieju można je pochwalić, to za spotkanie o awans do strefy medalowej muszą mierzyć się ze słuszną krytyką. Dotyczy to także Stefano Lavariniego, którego wybory personalne były w trakcie spotkania komentowane przez kibiców.


"Biało-czerwone po raz drugi z rzędu za kadencji Stefano Lavariniego, kończą siatkarski mundial na etapie ćwierćfinału... Niedosyt? Biorąc pod uwagę naszą dyspozycję, na więcej szans nie było..." - podsumował postawę Polek w środowym spotkaniu Jakub Balcerzak.


- Szału się nie spodziewałam, ale po ludzku liczyłam, iż będzie to ciut lepiej wyglądać - podsumowała występ Biało-Czerwonych dziennikarka Ola Chmielowska.


Z kolei były siatkarz Wojciech Żaliński napisał zdanie, które zakończył emotką białej flagi, oznaczającej poddanie się.: - Przebicie Magdy Stysiak palcami w siatkę - moim zdaniem to bardzo symboliczne zagranie.


- Szkoda mi dziewczyn, gwałtownie opadł entuzjazm i pozytywny obraz kadry (VNL), ale taki jest sport... Jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz - dodał Żaliński.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału