Reprezentacja Polski nie w środę, a w piątek rozpoczęła grę w finałach Billi Jean King Cup w Maladze. To pokłosie obfitych opadów deszczu, które przechodzą od kilkunastu dni przez Hiszpanię. Polska znalazła się w Maladze w gronie 12 najlepszych reprezentacji, a w 1/8 finału zmierzy się z Hiszpanią. Nasz kraj reprezentują Iga Świątek, Magdalena Fręch, Magda Linette, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa. Z kolei kapitanem kadry jest Dawid Celt.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"
Długi, morderczy i pełen zwrotów akcji oraz błędów bój Magdy Linette w finałach Billie Jean King Cup w Maladze
Rywalizacja rozpoczęła się od meczu Magdy Linette (38. WTA) z Sarą Sorribes Tormo (106. WTA). Początek tego spotkania był wymarzony dla Linette i polskich kibiców. Nasza tenisistka gwałtownie przełamała rywalkę, wygrała trzy gemy z rzędu i prezentowała się fantastycznie - rozrzucała rywalkę od boku do boku i efektownie kończyła akcje przy siatce. Jednak przy prowadzeniu 3:0 coś się zacięło. Hiszpanka wygrała wreszcie gema, a następnie odrobiła stratę przełamania i kilka chwil później było 3:3.
Na szczęście Linette obroniła trzy break pointy i wygrała gema przy swoim podaniu i było 4:3. Za chwilę przełamała rywalkę, ale cóż z tego? Sorribes Tormo znowu doprowadziła do remisu i tak po 80 minutach doszło do tie-breaka w pierwszym secie. A ten, jak cały ten set, przebiegał fali. 3-0 dla Hiszpanki i 3-3 po chwili. 5-3 dla Sorribes Tormo i zaraz 5-5. Ostatecznie po 93 minutach morderczej walki Magda Linette wygrała pierwszą partię 7:6(8-6).
Drugi set był nieco krótszy, bo trwał "zaledwie" 61 minut, ale niestety był już o wiele lepszy z perspektywy gospodarzy. Sara Sorribes Tormo biegała, broniła wiele piłek, a to przyczyniło się do błędów popełnianych przez Magdę Linette. Efekt? Set przegrany przez Polkę 2:6. Tym samym po dwóch godzinach i trzydziestu minutach rozpoczął się trzeci set.
A był on pełen niezmiennie wyczerpującej gra i zwrotów akcji. Wydawało się, iż Magda Linette jest na prostej drodze do przegranej. Hiszpanka prowadziła 3:0, ale wtedy nasza tenisistka znalazła w sobie prawdopodobnie resztki sił na ostatni zryw. Dobiegała do piłek, wywoływała irytację i nerwowość u rywalki, co pozwoliło jej wygrać cztery gemy z rzędu!
Cóż jednak z tego, skoro zaraz przegrała swojego gema serwisowego i było 4:4 w ostatnim secie. Na szczęście w kolejnym gemie Linette wykorzystała czwartą szansę na przełamanie i była o cztery punkt od wygrania całego meczu. I wygrała cały mecz po blisko czterogodzinnym boju 7:6(8-6), 2:6, 6:4.
W całym spotkaniu Magda Linette popełniła aż 81 niewymuszonych błędów przy 55 zagraniach kończących. A jak to wyglądało u Hiszpanki? "Zaledwie" 28 błędów i 12 winnerów.
Sara Sorribes Tormo - Magda Linette 6:7(6-8), 6:2, 4:6
Hiszpania - Polska 0-1
W drugim meczu Iga Świątek (2. WTA) zagra z Paulą Badosą (12. WTA). jeżeli Świątek wygra, to Polska awansuje od razu do ćwierćfinału Billi Jean King Cup. Relację z tego meczu można śledzić na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.