Engel wyłożył kawę na ławę ws. Urbana i reprezentacji. "Uwolnił"

2 godzin temu
Reprezentacja Polski zaliczyła dobre otwarcie pod wodzą Jana Urbana. We wrześniu zremisowała z Holandią (1:1) i pokonała Finlandię (3:1), a w październiku rozprawiła się z Nową Zelandią (1:0) i Litwą (2:0). Były selekcjoner Jerzy Engel ocenił, co zmieniło się za kadencji następcy Michała Probierza.
Reprezentacja Polski pod wodzą Jana Urbana odżyła. We wrześniu zremisowała z Holandią (1:1) i pokonała Finlandię (3:1), a w październiku rozprawiła się kolejno z Nową Zelandią (1:0) i Litwą (2:0). Wiele osób komentuje przemianę drużyny narodowej, a wśród nich znalazł się były selekcjoner Jerzy Engel.

REKLAMA







Zobacz wideo Reprezentacja Polski ma najlepszych kibiców! Ale oprawa



Engel nie ma wątpliwości. Wskazał klucz ws. Urbana
- Jan Urban uwolnił piłkarzy od presji, która nie pozwalała pokazać dobrego futbolu. Teraz nasi reprezentanci grają swobodnie, dobrze czują się na boisku, stwarzają sytuacje. Potencjał tej reprezentacji został uwolniony przez trenera Urbana i wygląda to bardzo dobrze - powiedział w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.
Co według niego było najważniejsze do wypracowania dobrych rezultatów na początku kadencji Urbana?
- Atmosfera w reprezentacji Polski odgrywa szalenie istotną rolę. Cieszę się, iż trener to poukładał. Zawodnicy są uśmiechnięci, wspierają się na boisku, wzajemnie się asekurują. Drużyna w końcu poczuła, iż nią jest. Może nie gramy pięknej piłki, ale gramy skutecznie z przechwytu, z kontry, dochodzimy do sytuacji bramkowych i wiele pozytywnych rzeczy zostało już w tej kadencji Jana Urbana zrealizowanych - powiedział były selekcjoner reprezentacji.


Engel, który prowadził kadrę w latach 2000-2002, zapisał istotną kartę w historii polskiej piłki. Przywrócił reprezentację na wielki turniej po 16 latach nieobecności. Łącznie w 28 meczach w roli selekcjonera wygrał 12-krotnie. Zremisował dziewięć meczów, siedmiokrotnie przegrywając.



Warto pamiętać, iż sukces Engela rodził się w bólach. Kadra pod jego przewodnictwem przegrała dwa pierwsze mecze - 0:3 z Hiszpanią i 0:1 z Francją, a następnie zanotowała trzy remisy: 0:0 z Węgrami, 0:0 z Finlandią i 1:1 z Rumunią. Dopiero w szóstym spotkaniu odniosła zwycięstwo - słynną wyjazdową wiktorię z Ukrainą (3:1).


Kadra Engela zanotowała serię aż 15 meczów bez porażki. Póki co Biało-Czerwoni Jana Urbana mają na koncie cztery spotkania. Ani razu nie przegrali. W kolejnym starciu zmierzą się z Holandią. Mecz zaplanowano na 14 listopada.
Idź do oryginalnego materiału