Ekspert uważał, iż Aspinall powinien walczyć dalej po faulu Gane, a teraz zmienia zdanie: Wtedy byłem wściekły!

4 godzin temu


Ekspert telewizyjny i doskonale znana w środowisku sportów walki postać – Chael Sonnen najpierw uważał, iż Tom Aspinall powinien walczyć dalej po faulu, jaki zaserwował mu Ciryl Gane w walce wieczoru gali UFC 321 w Abu Dhabi, a teraz zmienia zdanie.

Wypowiedź Chaela Sonnena trafiła na nagłówki po sobotniej walce Tom Aspinall vs. Ciryl Gane, która zakończyła się no-contest z powodu nielegalnych dźgnięć w oczy ze strony Francuza, które uniemożliwiły Tomowi Aspinallowi kontynuowanie walki w Etihad Arena w Abu Zabi.

Wspólnie z analitykiem ESPN, Anthonym Smithem, Sonnen stwierdził po walce, iż Aspinall powinien był walczyć dalej mimo wyraźnego faulu i problemów ze wzrokiem.

To wywołało oburzenie w społeczności MMA.

😳 Both Chael Sonnen and Anthony Smith are saying that Tom Aspinall should’ve continued the fight with one eye :

“You’re the heavyweight champion, you’ve gotta fight with one eye at times.

If you get poked in the eye and can’t see, that’s just something you gotta push through.” pic.twitter.com/bown93bagn

— Home of Fight (@Home_of_Fight) October 26, 2025
  • ZOBACZ TAKŻE: Znamy kolejnego uczestnika GROMDA 23. ŁYSY z Pruszkowa gotowy na bitkę!

Ekspert uważał, iż Aspinall powinien walczyć dalej po faulu Gane, a teraz zmienia zdanie: Wtedy byłem wściekły!

Teraz natomiast, Sonnen przyznał, iż to jego rozczarowanie wynikiem walki wpłynęło na tak emocjonalną reakcję zaraz po jej zakończeniu.

Choć wciąż jest niezadowolony, przyznaje, iż nie kieruje już tak dużej winy w stronę Aspinalla. W swoim podcaście „Good Guy/Bad Guy” prowadzonym wspólnie z Danielem Cormierem dla ESPN, Sonnen powiedział:

„Kiedy ta walka się skończyła, byłem wściekły. Wtedy byłem wściekły i wciąż jestem. Jako fan jestem rozczarowany. Szczerze mówiąc, nie wiem, gdzie powinienem skierować tę energię. Tom niczego złego nie zrobił. Nie mogłem więc go winić. Walczył, spotkało go coś niezgodnego z zasadami. Nie jestem zły na Ciryla, mimo iż to on spowodował całe zdarzenie. Może więc muszę to wszystko jeszcze raz przemyśleć. Jason Herzog jest jednym z najlepszych sędziów i nie kwestionuję jego decyzji, ale są dwie rzeczy, których w oktagonie się nie robi: nie dźga się przeciwnika w oczy i nie gryzie. Gdy jedna z tych zasad zostaje złamana, werdykt „no contest” wydaje się bardzo słabym rozwiązaniem.

Jeśli ktoś oszukuje – dyskwalifikujesz go. Nie obwiniam sędziego ani samej decyzji, ale widzieliśmy już podobne sytuacje wiele razy. To nie było jedno przypadkowe dźgnięcie – to były dwa naraz, i niezależnie od tego, czy ktoś uważa, iż było to niezamierzone, w pewnym momencie przestaje to mieć znaczenie. Nie zgadzam się z wynikiem 'no contest’. Wciąż jestem na to zły. Uważam, iż ta walka mogła być kontynuowana. Była szansa, żeby się pozbierać i spróbować dalej. Wszystko to się wydarzyło – i nie przepraszam za to, iż tak powiedziałem. Żeby było jasne.”

A Wy zgadzacie się ze zdaniem Chaela Sonnena?

Idź do oryginalnego materiału