Ekspert nie oszczędza Darii Abramowicz po meczu Świątek. Lawina ruszyła

14 godzin temu
Zdjęcie: screen


- Teraz widzimy, iż sama Daria Abramowicz reaguje już emocjonalnie. o ile pozostalibyśmy przy tym, iż ona jest tylko psychologiem Igi, to oczywiście nie powinna reagować emocjonalnie, bo psycholog jest ostatnią osobą w sztabie, która powinna tak reagować - mówi Tomasz Wolfke. Komentator Eurosportu skomentował dla "Przeglądu Sportowego" ostatnie wydarzenia z udziałem Igi Świątek.
Sporo emocji kosztowało Igę Świątek starcie z Mirrą Andriejewą w półfinale WTA 1000 w Indian Wells. Polka, która była obrończynią tytułu i mogła jako pierwsza tenisistka w historii wygrać tę imprezę po raz trzeci w karierze, przegrała pierwszego seta 6:7(1), ale w drugiej partii była lepsza 6:1. Wydawało się, iż wszystko wróci do normy, ale 17-letnia Rosjanka przełamała Polkę już na samym starcie finałowego seta.


REKLAMA


Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"


"Psycholog jest ostatnią osobą w sztabie, która powinna tak reagować"
Wiceliderka rankingu zaczęła się frustrować. W pewnym momencie wdała się w dyskusje z sędzią, swoim sztabem szkoleniowym, a choćby z pełną mocą uderzyła piłkę w kierunku chłopca do podawania piłek. Ostatecznie mniej mówi się o jej przegranej - 6:7(1), 6:1, 3:6 - a więcej o zachowaniu w trzecim secie.
- Na pewno niepokoi to, iż Iga nie radzi sobie psychicznie z porażkami. To, iż ona się złości, gdy przegrywa, to naturalne. Oczywiście można się zastanawiać, gdzie są granice tych reakcji. Czy rzeczywiście musi strzelać piłką? Czy to jedyny sposób na rozładowanie emocji? (...) W meczu z Andriejewą Iga nie poradziła sobie z emocjami. A Rosjanka z kolei drugi raz na przestrzeni miesiąca zachowała od Świątek więcej zimnej krwi. To niezrozumiałe, bo ma dopiero 17 lat, a jednak tak było - skomentował Tomasz Wolfke, komentator Eurosportu, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".


Wydarzenia z chłopcem do podawania piłek wywołało reakcje także u Darii Abramowicz, która siedząc na trybunach, bardzo impulsywnie próbowała coś przekazać zawodniczce. Ekspert jest zaskoczony taką sytuacją. - Teraz widzimy, iż sama Daria Abramowicz reaguje już emocjonalnie. o ile pozostalibyśmy przy tym, iż ona jest tylko psychologiem Igi, to oczywiście nie powinna reagować emocjonalnie, bo psycholog jest ostatnią osobą w sztabie, która powinna tak reagować. Psycholog jest od tego, żeby nauczyć swojego klienta radzenia sobie z emocjami - stwierdził komentator Eurosportu.
- Natomiast od dłuższego czasu słyszymy, iż Daria nie jest już tylko psychologiem. Jest przyjaciółką, powierniczką, mentorką - możemy znaleźć na to mnóstwo określeń. Gdybyśmy zapytali jakiegokolwiek psychologa o stosunek między psychologiem a klientem, to powiedziałby, iż polega to na poradzeniu sobie z danym problemem poprzez terapię. I trwa ona pół roku, rok. W skrajnych przypadkach półtora roku. Nie słyszałem o dłuższych terapiach. W ich przypadku trwa to już ponad pięć lat, więc z całą pewnością nie można mówić, iż Iga jest u Darii na terapii. To jest pomoc permanentna w radzeniu sobie ze stresem - uważa Wolfke.


Teraz przed Igą Świątek druga impreza z cyklu Sunshine Double - WTA 1000 w Miami. Turniej główny wystartuje w środę 19 marca. Polka rywalizacje rozpocznie od drugiej rundy.
Idź do oryginalnego materiału