"Już po 10 minutach ćwierćfinału US Open z Igą Świątek Amanda Anisimova zdziałała wynikowo więcej niż w ich pamiętnym finale Wimbledonu sprzed siedmiu tygodni. Ale na wygraniu gema Amerykanka nie poprzestała i naciskana mocno Polka momentami aż rozkładała bezradnie ręce. Przegrała 4:6, 3:6 i po raz drugi z rzędu odpadła na tym etapie" - pisała Agnieszka Niedziałek ze Sport.pl po porażce Igi Świątek.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Iga Świątek przegrała z Amandą Anisimovą w ćwierćfinale US Open. Eksperci zabrali głos
"Fenomenalny mecz Anisimowej. Być może najlepszy w karierze. Wiadomo, iż można przyczepić się do poszczególnych elementów w grze Świątek, ale przy takim poziomie rywalki można w pełni zaakceptować tę porażkę. Byłoby trudno nawet, jakby Świątek zagrała 'swoje" - pisał Filip Modrzejewski ze Sport.pl.
"Iga Świątek za burtą US Open... Szkoda tego spotkania, ale trzeba przyznać, iż Amanda Anisimova była dzisiaj bardzo pewna. To, jak Amerykanka podniosła się po blamażu w Londynie, godne podziwu! A Iga? Jeszcze zdobędzie kolejny tytuł na Flushing Meadows" - ocenił Seweryn Czernek z WP SportoweFakty.
Zobacz również: Tym razem nie Świątek. Kyrgios zadrwił z Sabalenki przed "bitwą płci"
"Niestety dzisiejszy mecz przebiegł zupełnie nie po myśli Igi. Mówiłem i pisałem, iż ten mecz będzie zupełnie inny nić finał w Londynie. Anisimova dziś lepiej serwowała, ale przede wszystkim zabójczo returnowała. 6:4, 6:3 dla Amerykanki" - skomentował Adam Romer z magazynu "Tenisklub".
"Najbardziej zabrakło pierwszego serwisu i to okazało się najważniejsze z tak dysponowaną rywalką, która returnowała na kosmiczny poziomie. Bardzo dobry mecz Igi i fenomenalny Amandy. Wielka szkoda niewykorzystanej szansy, bo forma była b. wysoka, ale taki jest sport. Kibicujemy dalej" - napisał Michał Chojecki z "Super Expressu".
"Iga Świątek, tak jak przed rokiem, kończy US Open na etapie ćwierćfinału. Nasza reprezentantka uległa Amandzie Anisimovej 4:6, 3:6. To, co odegrało w tym meczu kluczową rolę, to serwis. Polce brakowało lepszego podania w istotnych momentach, co doskonale wykorzystała Amerykanka. Wielkie brawa dla Amandy za to, jak dźwignęła się po tym bolesnym finale Wimbledonu. Dzisiaj była niezwykle zdeterminowana i zasłużyła na końcowy sukces. Siła i precyzja zagrań po jej stronie robiły ogromne wrażenie. W kluczowym momencie dopisało jej też odrobinę szczęścia, ale przez całe spotkanie konsekwentnie na nie pracowała" - oceniono na profilu Z kortu.
W półfinale US Open Amanda Anisimova zmierzy się z Karoliną Muchovą (13. WTA) lub Naomi Osaką (24. WTA). W drugim półfinale Aryna Sabalenka (1. WTA) podejmie Jessicę Pegulę (4. WTA).
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU