Aryna Sabalenka po wygranym turnieju w Madrycie niespodziewanie gwałtownie odpadła z zawodów w Rzymie. Miała zatem bardzo dużą motywację, by potwierdzić formę podczas Roland Garros. I od samego początku wyglądała znakomicie. Cztery szybkie wygrane, bez straty seta, a potem było jeszcze lepiej. Nie dość, iż w ćwierćfinale zrewanżowała się Qinwen Zheng za porażkę w Rzymie, to czwartek "zafundowała" bolesną przegraną Idze Świątek.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak kibice reprezentacji Polski żegnają Kamila Grosickiego i oceniają decyzję Lewandowskiego
Eksperci zareagowali na finał Roland Garros. "Jej obrona jest najlepsza na świecie"
Białorusinka stanęła zatem przed szansą wygrania pierwszego RG. Jej rywalką była Coco Gauff. Pierwszy set był wyrównany, ale finalnie to Sabalenka w końcówce wytrzymała próbę nerwów i wyszła na prowadzenie. "Aryna Sabalenka - Coco Gauff. 1. set finału: od 4:1 i 40:0 do 4:4, tie-break: od 0-3 do 7-5. Nie ma nudy" - przyznała wówczas Agnieszka Niedziałek ze Sport.pl.
Ciekawą optykę przekazała również po meczu. "Coco Gauff w finale RG z 2022 r.nie miała szans z Igą Świątek. Teraz wykorzystała szansę. Defensywa i spokój - poziom mistrzowski. Aryna Sabalenka zaczęła górą, ale potem zbyt często szła dolinami. 70 UE i drugi z rzędu przegrany finał WSz. Po 3 kolejnych wygranych" - czytamy.
Podczas pierwszej odsłony nie brakowało imponujących wymian. Jedna nie uszła uwadze Bastiena Fachana z Tennis TV, który docenił Gauff. "Jej obrona jest najlepsza na świecie" - napisał.
Druga odsłona to już zdecydowanie lepsza gra Gauff, która wygrała 6:2. Bardzo pomogła jej jednak liderka światowego rankingu. "50 niewymuszonych błędów popełniła już Aryna Sabalenka w finale RG. A jest dopiero 7:6, 2:4. Coco Gauf wygrała 75 punktów - 50 dostała od Sabalenki" - pisał Łukasz Jachimiak ze Sport.pl podczas drugiego seta.
Po zakończeniu spotkania nieco zaktualizował wpis. "70 - tyle niewymuszonych błędów popełniła w finale RG Aryna Sabalenka. Czyli Coco Gauff ze 119 punktów aż 70 dostała za darmo" - oznajmiła.
To samo zresztą zauważył Jose Morgado. "Szaleństwo" - podsumował.
Niedługo potem portal OptaAce zauważył, iż popełniła już 61 niewymuszonych błędów. Takiego wyniku nie zanotowała żadna zawodniczka podczas tegorocznego RG. "Zamieszanie" - czytamy.
Na początku trzeciego seta doszło do niebywałej wymiany, którą ostatecznie wygrała Gauff. "Niesamowity punkt na korzyść Coco. Lob?! Tweener Aryny?! Tenis" - emocjonowali się dziennikarze.
Ostatecznie trzeci set zadecydował o zwycięstwie Coco Gauff. Mecz zakończył się rezultatem 6:7 (5), 6:2, 6:4. "Przyznam szczerze, iż jako zwyciężczynię finału obstawiałem Arynę Sabalenkę. Wydawała się pewniejsza, bardziej opanowana i nastawiona na triumf. To, co zrobiła Coco Gauff, pokazuje jednak, jak świetną jest zawodniczką. Znakomite widowisko w finale" - podsumował dziennikarz Seweryn Czernek.