Z perspektywy polskich kibiców piłkarskich wyniki drużyn Ekstraklasy w Lidze Konferencji są o tyle istotne, iż wpływają na krajowy ranking UEFA. A wzmocnienie pozycji w nim może w dalszej perspektywie dać nam nawet... gwarantowane miejsce mistrza Polski w fazie zasadniczej Lidze Mistrzów. Z wielką ciekawością obserwowaliśmy zatem, jaki początek rywalizacji w europejskich pucharach zanotują w czwartek Legia, Raków, Lech oraz Jagiellonia.
REKLAMA
Zobacz wideo Marcin Borski o aferze podczas meczu: Rozpętała się awantura i skończyłem w szpitalu
Eksperci skomentowali postawę Legii oraz Rakowa
Czwartkowe emocje rozpoczęły się od pewnego zwycięstwa Lecha Poznań z Rapidem Wiedeń oraz nerwowego, ale też zwycięskiego meczu Jagiellonii z Hamrun Spartans. Jak się okazało niedługo później: w ślady tych polskich drużyn poszedł też Raków Częstochowa, który ograł 2:0 rumuński Univ. Craiova. Rozczarowała za to Legia Warszawa. Grająca w rezerwowym składzie ekipa ze stolicy przegrała na własnym boisku 0:1 z tureckim z Samsunsporem.
Po tych meczach na portalu "X" opinie przedstawili eksperci. - Nie ma co krytykować Legii Warszawa za dzisiejsze spotkanie, bo wreszcie widać, iż mistrzostwo jest autentycznie najważniejsze i najważniejszy mecz w tym tygodniu legioniści grają w niedzielę. Dodatkowo Legia zdobyła tyle punktów dla Polski, iż nie ma co tego wypominać - napisał Dawid Dobrasz z Meczyków.
Łagodny dla ekipy Edwarda Iordanescu był też Konrad Ferszter ze Sport.pl. - Szkoda, bo Legia nie zasłużyła, żeby przegrać, a i w tym sezonie grywała gorsze mecze. pozostało pięć meczów, w poprzednim sezonie do awansu starczało siedem punktów. Spokojnie do zrobienia, a priorytetem niezmiennie pozostaje liga - stwierdził dziennikarz.
Bardziej krytyczny był natomiast Jakub Seweryn. - Legia Warszawa w trzech ostatnich meczach: jeden gol, z karnego, po faulu na chłopie wychodzącym z pola karnego. Czytaj: niegroźnej sytuacji - napisał dziennikarz sportowy.
- Jestem na tyle stary, iż pamiętam czasy, gdy tylko Legia mogła nas godnie reprezentować w Europie - zażartował Sebastian Warzecha z "Weszło".
Zwycięstwo Rakowa w zaskakującym składzie docenił Krzysztof Sędzicki. - Trochę było zdziwienie, iż Raków mecz Ligi Konferencji rozpoczyna z Repką i Struskim w środku, ale to wypaliło. Do tego mega aktywny Ameyaw i... dziś możemy mówić o totalnej dominacji potwierdzonej wynikiem - podsumował dziennikarz WP SportoweFakty.
"Jeśli liczymy ten mecz od 30. minuty, to powiem tyle: taki Raków to ja chętnie będę oglądał" - napisał za to Przemysław Michalak z Weszło.
ZOBACZ TEŻ: Ten moment stanie się legendą. "Wstyd na całą Europę"